Koronawirus na Śląsku. „Ludzie zaczynają tracić cierpliwość”
Gwałtownie rośnie liczba zakażonych koronawirusem na Śląsku. Tylko dzisiaj potwierdzono tam 204 nowe przypadki. O dramatycznej sytuacji na Śląsku i nastrojach mieszkańców opowiada reporterowi WP Klaudiuszowi Michalcowi prezydent Rybnika Piotr Kuczera. - Dzisiaj źródło koronawirusa jest na kopalni, zostało przeniesione do rodzin i bardzo byśmy nie chcieli, żeby ruszyło w miasto, bo będziemy mieli wtedy rzeczywiście gigantyczną falę zachorowań w Rybniku - mówi WP Kuczera i apeluje o jak największą liczbę testów, którymi powinni zostać objęci nie tylko pracownicy kopalni, ale także zakładów z nimi współpracujących. Pytany o nastroje społeczne w Rybniku mówi, że "ludzie zaczynają tracić cierpliwość". - Jest bardzo duża grupa osób przetestowanych, które nie wiedzą, jaki był wynik - opowiada Kuczera. - Szwankuje przepływ informacji. A brak informacji powoduje, że ludzie zaczynają się bać - dodaje w rozmowie z WP.
235 nowych przypadków zarażenia ko… Rozwiń
Transkrypcja: