Koronawirus i Boże Narodzenie. Zakaz przemieszczania się? Polacy zaskakują
Boże Narodzenie w tym roku będziemy obchodzić zupełnie inaczej niż do tej pory. W związku z pandemią koronawirusa obowiązują obostrzenia. Okazuje się, że duża część Polaków byłaby w stanie zaakceptować nawet ich rozszerzenie.
Aż 40 proc. Polaków uważa, że rząd powinien wprowadzić zakaz przemieszczania się przed Bożym Narodzeniem i w jego trakcie - wynika z badania UCE RESEARCH i SYNO Poland dla "Gazety Wyborczej".
Choć przeciw takiemu zakazowi opowiedziało się 52 proc. ankietowanych, to i tak deklarowane poparcie dla dodatkowych ograniczeń jest bardzo duże. To zaskakuje ekspertów, bo Polacy z reguły są bardzo niechętni do zmian w takich przypadkach.
Krzysztof Zych, główny analityk UCE RESEARCH zauważa, że 40 proc. wskazań akceptujących zakaz przemieszczania się to niemal taki sam odsetek, jak w przypadku sondażu o chęci zaszczepienia się. Jego zdaniem obie grupy może łączyć "perspektywa bezpieczeństwa długofalowego".
Zobacz też: Kłótnia w Sejmie po debacie nt. odwołania Kaczyńskiego. "Siadaj pajacu"
W badaniu dla "GW" Polaków zapytano również o plany na wigilię. Zgodnie z obowiązującymi przepisami jest to bowiem spotkanie podlegające ograniczeniom, a konkretnie chodzi o limit gości do pięciu osób.
Koronawirus i Boże Narodzenie. Wigilia w mniejszym gronie
Okazuje się, że większość z nas w wigilię podczas pandemii faktycznie spotka się w małym gronie (od 2 do 5 osób). Zadeklarowało tak aż 59 proc. uczestników badania.
W większym gronie zamierza spędzić wigilijny wieczór co trzeci z nas. 29 proc. ankietowanych wskazało, że będzie to spotkanie do 5 do 10 osób.
Większą grupę zamierza w wigilię zaprosić tylko 3 proc. ankietowanych. Co 20. osoba odpowiedziała, że spędzi ten dzień samotnie.
Badanie UCE RESEARCH i SYNO Poland na zlecenie "Gazety Wyborczej" przeprowadzono metodą CAWI 4-7 grudnia 2020 r. na reprezentatywnej próbie 1001 dorosłych Polaków.