Koronawirus. Donald Trump zakażony. Dr Paweł Grzesiowski ocenia sposób leczenia prezydenta USA
Koronawirus. By go pokonać, Donaldowi Trumpowi podawanych jest sześć preparatów. Dr Paweł Grzesiowski w dosadnych słowach wyraził, co na ten temat myśli. Pisze o "egzorcyście" i "polipragmazji".
Koronawirus. Donald Trump jest zakażony. Do opinii publicznej dotarły informacje o sposobie leczenia prezydenta USA. Odniósł się do nich polski immunolog.
"Prezydent mocarstwa jako 'królik' doświadczalny otrzymał sześć preparatów, z których żaden nie posiada rejestracji i dostatecznych dowodów naukowych na skuteczność" - napisał na Twitterze Paweł Grzesiowski. Ocenił, że mamy do czynienia z "upadkiem nauki i standardów medycznych".
To nie wszystko. "Brakuje tylko egzorcysty. Zapewne jest ubezpieczony od ryzyka działań ubocznych" - dodał ekspert.
Na jednym wpisie Grzesiowski nie poprzestał. "Polipragmazja, czyli jednoczesne stosowanie wielu leków, to najczęściej objaw bezradności. Polipragmazja z użyciem preparatów eksperymentalnych to panika, ale jeśli prawdziwe są doniesienia o czwartkowej gorączce, kaszlu i osłabieniu oraz kilku zakażonych z najbliższego otoczenia.." - napisał immunolog.
Koronawirus. Najnowsze informacje o stanie zdrowia Donalda Trumpa
W sobotę po południu czasu polskiego (rano czasu amerykańskiego) zespół medyczny zajmujący się Donaldem Trumpem i jego żoną Melanią zabrali głos na konferencji prasowej. Przekazali dobre informacje. Usłyszeliśmy, że prezydent USA od 24 godzin nie gorączkuje ani nie potrzebuje podania tlenu. Stan pierwszej damy też jest stabilny.
- Prezydent nie potrzebuje tego poranka tlenu, nie ma problemów z oddychaniem ani chodzeniem - powiedział dr Sean Conley, osobisty lekarz Trumpa. Na konferencji potwierdzono też, że Trump jest w trakcie leczenia Remdisivirem.
Sprawę zakażenia Trumpa śledzą media na całym świecie.