Koronawirus atakuje Górny Śląsk. Kopalnie ogniskiem epidemii
Koronawirus atakuje kopalnie na Górnym Śląsku. Liczba odnotowanych zakażeń w całej Polsce maleje, ale na Śląsku rośnie. Kopalnia Sośnica w Gliwicach wstrzymuje wydobycie węgla do końca tygodnia. To trzecia kopalnia Polskiej Grupy Górniczej, która wstrzymuje wydobycie z powodu zakażeń koronawirusem.
Ministerstwo zdrowia w środę rano poinformowało o 218 nowych zakażeniach koronawirusem. W ciągu ostatniej doby zmarło 7 osób w wieku 75-90 lat, wszyscy mieli choroby współistniejące.
Liczba zakażeń koronawirusem w województwie Śląskim cały czas rośnie. W środę na Coivd-19 zachorowało 145 kolejnych osób. To m.in. mieszkańcy Katowic, Rudy Śląskiej, Gliwic, Rybnika, Sosnowca czy Bytomia. W ostatni dzień kwietnia na Śląsku przybyło 119 zakażeń koronawirusem, a w kolejnych dniach sytuacja zaczęła się pogarszać. 1 maja zachorowało 141 osób, a w niedzielę 137, czyli 43 proc. wszystkich nowych zakażeń koronawirusem, które zostały odnotowane 3 maja w Polsce. Ogniskiem epidemii koronawirusa stają się kopalnie na Górnym Śląsku.
Wiceprezydent Rudy Śląskiej Krzysztof Mejer poinformował w środę, że zarażona została sześcioosobowa rodzina. To górnik, jego żona oraz ich czwórka dzieci.
Koronawirus w Polsce. Trzy kopalnie wstrzymują wydobycie
Teraz na kwarantannie przebywa 110 pracowników gliwickiej Kopalni Sośnica, z których 43 osoby miały pozytywny wynik testu na koronawirusa. Polska Grupa Górnicza zadecydowała o zatrzymaniu pracy kopalni od środy 6 maja do niedzieli 10 maja. W tym okresie w kopalni nastąpi minimalne obłożenie załogi. - Chcemy maksymalnie obniżyć ryzyko zachorowań wśród pracowników i sprawić, by po okresie epidemii zakłady mogły normalnie i bezpiecznie funkcjonować - mówi rzecznik prasowy PGG Tomasz Głogowski.
Do 10 maja wydobycie ograniczają też kopalnie Murcki Staszic i ROW Ruch Jankowice. O przedłużenie okresu wstrzymania produkcji wnioskowały do sztabu dyrekcje obydwu kopalń. W Kopalni Murcki-Staszic z czterech tysięcy pracowników niezbędne zadania wykonuje tylko 1,2 tys. osób - pod ziemią i na powierzchni zakładu.
- Normalnie pracuje jedynie dział wentylacji, zastępy ratownicze, wykonywane są pomiary i roboty konieczne ze względu na bezpieczeństwo przeciwpożarowe, jak np. doszczelnianie zrobów. W dwóch wyeksploatowanych ścianach prowadzone są niezbędne prace likwidacyjne. W jednej ścianie trwa proces łączenia jej dwóch części po wydłużeniu frontu ściany i połączeniu się prądów powietrza. W przyszłym tygodniu ma nastąpić jej rozruch. Kontynuujemy załadunki i sprzedaż węgla, ale tylko ze zwałów, czyli wydobytego wcześniej – informuje Wiesław Piecha, naczelny inżynier, zastępca kierownika ruchu zakładu górniczego kopalni Murcki-Staszic.
W rybnickiej kopalni Jankowice załogę pod ziemią zredukowano o więcej niż połowę, do ponad tysiąca osób. Nie pracuje 60 proc.osób.
Koronawirus w Polsce. Przybywa zakażonych górników
Do tej pory wśród pracowników kopali potwierdzono 273 przypadki koronawirusa. A Kwarantannie poddano prawie 1,4 tys. osób. O zakażonych górnikach poinformowała też Jastrzębska Spółka Węglowa. Na kwarantannie przebywa 170 osób. Na Śląsku to kolejne ognisko koronawirusa.
Polska Grupa Górnicza uruchomiła dodatkowe cztery wymazobusy, które służą do badań pracowników kopalni. Regularnie przeprowadzana jest też dezynfekcja najbardziej newralgicznych miejsc - łaźni, pompowni, cechowni i ważnych ciągów komunikacyjnych. Pracownicy, którzy wchodzą na teren zakładu, codziennie przechodzą badania temperatury. W każdym oddziale PGG S.A. powołany został sztab kryzysowy, który na bieżąco koordynuje działania związane z zapewnieniem pracownikom bezpieczeństwa.
Zobacz też: Ponowne zamrożenie gospodarki
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl