Koronasceptyk celowo dał się zarazić. Przypłacił to życiem

Poszedł na spotkanie, którego uczestnicy świadomie chcieli zakazić się wirusem. COVID party skończyło się dla niego dramatycznie, choć nie dawał wiary w niebezpieczeństwo, jakie niesie pandemia. Zmarł na chorobę, w której istnienie nie wierzył.

Paszport covidowy w wielu krajach Europy pozwala na wstęp do miejsc publicznych. To przywilej zaszczepionych i tych, którzy przebyli chorobę i są ozdrowieńcami
Paszport covidowy w wielu krajach Europy pozwala na wstęp do miejsc publicznych. To przywilej zaszczepionych i tych, którzy przebyli chorobę i są ozdrowieńcami
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe

25.11.2021 07:48

Impreza, na którą poszedł 55-letni mieszkaniec Austrii, zakończyła się tragicznie. Jedna osoba zmarła, a kilkoro innych, również dziecko, trafiło na oddział intensywnej terapii. Spotkanie odbyło się w mieście Bolzano w północnych Włoszech, w regionie alpejskim. Organizatorzy nie ukrywali, że wśród uczestników będą osoby zakażone wirusem. Obecni byli świadomi zagrożenia, a niektórzy z nich przybyli specjalnie w takim celu, by zakazić się koronawirusem.

Jak podaje Fakt, powołując się na publikacje The Independent i CNN, jeden z uczestników poniósł śmierć, a co najmniej trzy inne osoby, w tym dziecko, były hospitalizowane.

Przedstawiciele służby zdrowia twierdzą, że pacjenci zadeklarowali się jako przeciwnicy szczepionek. Celowo próbowali zarazić się, aby uzyskać "zieloną przepustkę", wymaganą w wielu sytuacjach we Włoszech i zapewniającą wstęp do wielu miejsc, przeznaczonych tylko dla zaszczepionych i właśnie ozdrowieńców.

Patrick Franzoni, koordynator jednostki do walki z COVID-19 w Bolzano, powiedział włoskiej gazecie "Il Dolomiti", że pacjenci w rozmowach z lekarzami przyznali się do tego świadomego igrania z wirusem.

- Robią to, aby wytworzyć przeciwciała i uzyskać zieloną przepustkę bez szczepień. Ale to niesie długoterminowe konsekwencje i nawet młodzi ludzie mogą trafić do szpitala - powiedział.

"Covid party" wygląda, według opisu medyka tak, że przynajmniej jeden z uczestników imprezy jest zarażony wirusem. Goście celowo przytulają się, całują i dzielą się drinkami. "W zamkniętym pomieszczeniu w taki sposób może zakazić się od pięciu do dziesięciu osób" - podaje Fakt.

Podobne spotkania odbywają się w wielu miastach we Włoszech i w Austrii. Prokuratura w Bolzano wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Austria od poniedziałku jest pierwszym krajem w Europie Zachodniej, który ponownie nałożył ogólnokrajowy lockdown od czasu wprowadzenia szczepionek. Kanclerz Alexander Schallenberg ogłosił również, że od 1 lutego 2022 roku szczepienia na COVID-19 będą obowiązkowe.

Koronasceptyk celowo dał się zarazić. Zmarł

To efekt tego, że liczba dziennych przypadków w Austrii gwałtownie rosła w ostatnich tygodniach. Statystyki rejestrują około 14-15 tysięcy zakażeń każdego dnia. Około 66% ludności Austrii jest w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19, a to jeden z niższych wskaźników w Unii Europejskiej.

Gwałtowny wzrost liczby zakażeń nie przekonuje koronasceptyków, którzy buntują się przeciw obostrzeniom. W kraju organizowane są demonstracje przeciwników szczepień i obostrzeń.

Koronasceptycy usiłują udowodnić że pandemii COVID-19 nie ma. "Swoimi działaniami narażają jednak nie tylko siebie, ale też wszystkich wokół, w tym swoich bliskich" - komentuje gazeta.

Zobacz także
Komentarze (213)