Korea Północna wyśle ​​robotników do odbudowy okupowanej Ukrainy. Rosjanie zapraszają do Donbasu

Korea Północna mogłaby wysłać robotników do kontrolowanych przez Rosję terytoriów na wschodzie Ukrainy. Według ambasadora Rosji w Pjongjangu posunięcie to stanowiłoby wyzwanie dla międzynarodowych sankcji przeciwko programowi broni nuklearnej Północy, pisze "Guardian".

Samozwańcze republiki w Ukrainie, zaanektowane przez Rosję, pomogą odbudować Koreańczycy z Północy
Samozwańcze republiki w Ukrainie, zaanektowane przez Rosję, pomogą odbudować Koreańczycy z Północy
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | 2022 Anadolu Agency

Samozwańcze, kontrolowane przez prorosyjskich separatystów, donbaskie republiki potrzebują siły ludzkich rąk do odbudowy zniszczonej przez wojnę infrastruktury. Według NK News witryny internetowej z siedzibą w Seulu ambasador Rosji w Pjongjangu, Alexander Matsegora zadeklarował, że ten deficyt robotników mogą uzupełnić pracownicy z Korei Północnej.

Rosyjski dyplomata podkreślił, że istnieje potencjalnie "wiele możliwości" współpracy gospodarczej między komunistyczną Północą a samozwańczymi republikami w Donbasie, pomimo sankcji ONZ. W wywiadzie dla rosyjskiej gazety "Izwiestija" Matsegora powiedział, że wysoko wykwalifikowani i ciężko pracujący koreańscy budowniczowie, którzy są zdolni do pracy w najtrudniejszych warunkach, mogą pomóc w odbudowie obiektów socjalnych, infrastrukturalnych i przemysłowych.

Jego komentarze pojawiły się kilka dni po tym, jak Korea Północna stała się jednym z niewielu krajów, które uznały obie samozwańcze republiki, oskarżając ukraiński rząd o udział we "wrogim" stanowisku Waszyngtonu wobec Pjongjangu.

MSZ komunistycznego kraju stwierdziło, że Ukraina nie ma prawa kwestionować koreańskiego stanowiska po tym, jak aktywnie przyłączyła się do "niesprawiedliwej i nielegalnej wrogiej polityki USA". W odpowiedzi na te dyplomatyczne zaczepki Ukraina zerwała stosunki z Koreą Północną i oskarżyła ją o podważanie suwerenności i integralności terytorialnej.

Koreańczycy odbudują Ukrainę. Rosjanie zapraszają do Donbasu

Jak podaje "Guardian", minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba skomentował, że apel Rosji do Korei Północnej o wsparcie pokazuje, że Moskwa nie ma już sojuszników na świecie, z wyjątkiem krajów, które są od niej zależne finansowo i politycznie.

Ukraina już wcześniej zawiesiła swoje polityczne i gospodarcze kontakty z Północą w ramach prowadzonych przez ONZ sankcji, mających na celu wywarcie presji na Pjongjang, by zlikwidował programy nuklearne i balistyczne.

Korea Północna zawsze czerpała zysk z roboczego potencjału swojego społeczeństwa. Obywatele tego państwa wysyłani są na zagraniczne misje, by zdobywać potrzebną walutę obcą. Zgodnie z sankcjami ONZ koreańscy robotnicy mieli zostać repatriowani do końca 2019 roku, ale znaczna ich liczba nadal pracuje w Rosji, Chinach, Laosie czy Wietnamie.

NK News przytacza wypowiedź Go Myong-hyun, pracownika naukowego Asan Institute for Policy Studies w Seulu. Powiedział on, że współpraca gospodarcza Rosji i Korei Północnej potwierdza, że dawno przestały się liczyć jakiekolwiek zasady etyczne. Rosja uczestniczyła bowiem w uchwalaniu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ sankcji wobec Korei, które teraz sama łamie.

Wybrane dla Ciebie