Korea Północna ściga posiadaczy kart pamięci
Korea Północna zaostrzyła represje wobec osób korzystających z dodatkowych kart pamięci. Samo posiadanie nośnika jest uznawane przez rząd za równoznaczne z popełnieniem przestępstwa. Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego przeprowadziło kontrole kart SD.
Północnokoreańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego przeprowadziło w ostatnim czasie kontrole pod kątem kart pamięci - informuje południowokoreański portal Daily NK, powołując się na anonimowe źródło kraju rządzonego przez komunistów. Samo posiadanie takich nośników jest dla urzędników równoznaczne z posiadaniem i rozpowszechnianiem zabronionych treści.
Osoby posiadające dodatkowe nośniki danych, takie jak karty SD i microSD, są surowo ścigane. Źródło Daily NK podało, że trzydziestokilkuletni mieszkaniec Sinuiju w prowincji Północny Pyongan został przyłapany z kartą SD, która zwierała kilka północnokoreańskich piosenek. Władze uznały jednak, że skoro posiada nośnik, to mógł mieć kontakt z "zewnętrznymi informacjami", takimi jak południowokoreańskie filmy, muzyka czy programy telewizyjne.
W tym samym regionie inny mężczyzna został przeszukany podczas kontroli telefonu komórkowego. W jego rzeczach osobistych znaleziono kartę microSD, na której również nie było żadnych zabronionych przez tamtejsze prawo treści. Funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego zarzucili czterdziestolatkowi posiadanie lub zamiar posiadania nielegalnych treści. Ostatecznie, mężczyzna został zwolniony po wręczeniu urzędnikom łapówki w wysokości 400 dolarów - przekazał informator.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wjechał na środek ronda. Nagrali "popis" kierowcy bmw
Rządowe działania rozgniewały część mieszkańców Korei Północnej. "To nie w porządku traktować ludzi jak przestępców, skoro nawet nie popełnili przestępstwa, takiego jak oglądanie południowokoreańskiego filmu lub używanie chińskiego telefonu komórkowego" - powiedziała jedna z osób, cytowana przez źródło Daily NK. Przechowywanie i udostępnianie zagranicznych mediów jest w Korei Północnej surowo karane. Przestępstwo to zagrożone jest karą w postaci ciężkich robót, a w skrajnych przypadkach nawet karą śmierci.
Źródło: Daily NK