Korea Północna: Kim Dzong Una nie stać na bomby atomowe i rakiety

Międzynarodowe sankcje pogrążyły gospodarkę Korei Północnej. Seul ocenia, że Pjongjang przeżywa najgorsze załamanie gospodarcze od wielkiego głodu sprzed 20 lat. To może tłumaczyć gotowość Kim Dzong Una do ustępstw.

Podczas szczytu w Singapurze Kim Dzong Un przekuł porażkę gospodarczą w polityczny sukces
Źródło zdjęć: © Reuters / Agencja Forum
Jarosław Kociszewski

Z raportu banku centralnego Korei Południowej wynika, że międzynarodowe sankcje nałożone na Koreę Północną w celu zatrzymania programu jądrowego i rakietowego przyniosły rezultaty. W ubiegłym roku dochód narodowy komunistycznego państwa skurczył się o ok. 3,5 proc. To najgorszy wynik od 20 lat, czyli od czasów głodu, który pochłonął setki tysięcy, jeśli nie miliony ofiar.

Większa presja wywierana przed USA pod rządami Donalda Trumpa i międzynarodowe sankcje nałożone na Pjongjang w 2016 r. praktycznie sparaliżowały północnokoreański eksport i produkcję przemysłową. Wcześniej głównymi, legalnymi źródłami twardej waluty reżimu Kima była sprzedaż węgla, stali, ryb i tekstyliów. Restrykcje objęły nawet prestiżową i dochodową niszę, którą było stawianie gigantycznych pomników ku czci przewrotów lub przywódców państw afrykańskich. Dodatkowo Korea Północna zarabia sprzedając broń.

Ograniczenia spowodowały, że Pjongjang zmuszony był przemycać towary. W wyniku tego surowce i towary przeładowywane były m.in. na rosyjskie statki na otwartym morzu. O ile tego rodzaju pojedyncze transakcje i operacje można przeprowadzić, to nie są one w stanie utrzymać i tak zrujnowanego i zubożałego kraju.

Zobacz także: Stanisław Tyszka: Donald Trump stawia sprawy na ostrzu noża

Według Seulu trudności gospodarcze wyjaśniają, dlaczego Kim Dzong Un zgodził się zatrzymać niezwykle kosztowne programy zbrojeniowe mimo tego, że wcześniej groził USA wojną jądrową i licytował się z Donaldem Trumpem, który ma większy "guzik atomowy". Zbrojenia nuklearne i budowa rakiet balistycznych o coraz dłuższym zasięgu pochłaniały miliardy dolarów stanowiąc niemożliwe do udźwignięcia obciążenie dla kraju.

Wyjście z izolacji jest jedyną szansą na uniknięcie katastrofy sprzed dwóch dekad. Dlatego Kim Dzong Un postanowił wprowadzić "model chiński”, czyli stopniowo otwierać gospodarkę przy zachowaniu pełnej kontroli politycznej. Na takie rozwiązanie godzą się zarówno partnerzy jak i rywale Korei Północnej.

Południe nieporównanie bogatsze od Północy nie jest zainteresowane zjednoczeniem Półwyspu Koreańskiego, które oznaczałoby poważne problemy gospodarcze. Propozycja Kima oznaczająca otwarcie na współpracę w zamian za pokój i zachownaie dwóch państw koreańskich wydaje się rozwiązaniem idelanym. To także doskonała strategia dla Pekinu i Moskwy, czyli tradycyjnych sojuszników Pjongjangu. Zakończenie trwającej 70 lat wojny jest też szansą na międzynarodowy sukces dla Donalda Trumpa.

Raport banku centralnego w Seulu rzuca nowe światło na większą elastyczność Pjongjangu i wyjaśnia, dlaczego Kim Dzong Un najpierw pojechał do Pekinu, a następnie spotkał się z prezydentami Korei Południowej i USA. W ten sposób komunistyczny przywódca katastrofę gospodarczą przekuł w polityczny sukces dając sobie i swojemu krajowe szansę na wyjście z międzynarodowej izolacji.

Naiwnością byłoby jednak przypuszczanie, że nagle Korea Północna przejdzie na "jasną stronę mocy". Amerykański wywiad uważa, że Pjongjang nie przegrał, a jedynie po prostu prowadzi grę. Niemniej obecna sytuacja stwarza szansę na osiągnięcie korzyści przez wszystkie strony. To klasyczne "win-win", czyli sytuacja zapewniające sukces każdemu z graczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Wpadka Hegsetha. Raport wskazał na zagrożenie
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Jest kara dla Jarosława Kaczyńskiego. Chodziło o dwie sytuacje
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Franciszek zostawił pieniądze? Zakonnica ujawniła, na co je przeznaczył
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby