Korea Płn. o wycofaniu się z NPT. "Prawo do samoobrony"

Korea Północna wycofała się z Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej w 2003 roku "z powodów prawnych i ma prawo do samoobrony" - twierdzi Stała Misja KRLD przy ONZ.

Dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un
Dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un
Źródło zdjęć: © Getty Images | API, API/GAMMA RAPHO

Korea Północna wycofała się z Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (tzw. NPT) w 2003 r. "z powodów prawnych i ma prawo do samoobrony" - oświadczenie prasowe o takiej treści wydała Misja KRLD przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w środę 3 sierpnia 2022 roku.

"Dziś głównym filarem, podważającym fundamenty reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej, są Stany Zjednoczone, które są zdeterminowane w groźbach i szantażu nuklearnym przeciwko suwerennym państwom, a nawet nie wahają się przed proliferacją nuklearną w celu zrealizowania swojej strategii hegemonii" - twierdzi północnokoreański reżim.

Przypomnijmy, że już tydzień temu przywódca północnokoreańskiego reżimu Kim Dzong Un - który wówczas pojawił się publicznie po raz pierwszy od prawie trzech tygodni - zaczął grozić użyciem niebezpiecznej broni. Groźby kierował wobec władz demokratycznej Korei Południowej i USA. Okazją do przemówienia był udział Kim Dzong Una w rocznicę rozejmu na Półwyspie Koreańskim.

- Reżim Korei Południowej i jego zbiry wojskowe opracowują taktykę, aby stawić nam czoła militarnie. Taka niebezpieczna próba zostanie natychmiast ukarana przez nasze potężne siły, a reżim Yoon Suk-yeol i jego armia zostaną wyeliminowane - powiedział dyktator.

To jak dotąd najmocniejsze słowa Kima od czasu, gdy prezydentem Korei Poludniowej został Yoon Suk-yeol, wybrany w demokratycznych wyborach w kwietniu br. Nowy przywódca zobowiązał się wtedy do zajęcia twardej linii wobec Pjongjangu.

Korea Południowo surowo potępia ataki ze strony KRLD

We wtorek 2 sierpnia głos na temat aktu agresji ze stron Korei Płn. zabrał południowokoreański wiceminister spraw zagranicznych, Ham Sang-wook. Zdecydowanie potępił on Pjongjang za "nadużywanie" układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i wezwał reżim do powrotu do dialogu na rzecz pełnej, weryfikowalnej i nieodwracalnej denuklearyzacji.

Wiceminister przemawiał w poniedziałek na 10. konferencji poświęconej NPT, która odbyła się w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Jak przyznał, założenie o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej jest obecnie "kwestionowane" w obliczu rosnących zagrożeń, płynących ze strony państw niebędących członkami sojuszu.

- Podczas nieustannego rozwoju programów nuklearnych i rakietowych, KRLD wystrzeliwuje rakiety balistyczne z bezprecedensową częstotliwością, 31 tylko w tym roku, z rażącym naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ - zauważył wiceminister.

"Wzywamy KRLD do zaprzestania prowokacji"

- Ponadto ocenia się, że KRLD jest technicznie gotowa na kolejną próbę jądrową, która byłaby siódmą tego rodzaju próbą. KRLD jest jedynym krajem, który nadużywa reżimu NPT i otwarcie rozwija broń jądrową - podkreślał.

- Wzywamy KRLD do zaprzestania wszelkiego rodzaju prowokacji, przestrzegania rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, powrotu do pełnej zgodności z NPT we wczesnym terminie i denuklearyzacji w sposób kompletny, weryfikowalny i nieodwracalny - zaznaczył. - Jednocześnie korzystamy z okazji, aby jasno powiedzieć, że drzwi do dialogu pozostają otwarte - zapewnił Ham.

Źródło: NEXTA/Wiadomości WP/koreaherald.com

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie