Kontrowersyjny wyrok: ONR nie propagował faszyzmu
"Gazeta Wyborcza" informuje o kontrowersyjnej
decyzji wymiaru sprawiedliwości. Członkowie ONR, którzy podnosili
ręce w geście kojarzącym się z faszystowskim pozdrowieniem,
nawiązywali do starożytnych Rzymian - uznał sąd w
Strzelcach Opolskich.
01.03.2008 | aktual.: 01.03.2008 04:15
Opolska prokuratura oskarżyła troje członków Obozu Narodowo-Radykalnego z Brzegu o publiczne propagowanie ustroju faszystowskiego poprzez wykonywanie faszystowskich gestów podczas uroczystości ku czci powstańców śląskich na Górze św. Anny w maju 2006 i 2007 r.
Załączyła film, zdjęcia i opinię dr. Dariusza Libionki, kierownika działu naukowego Państwowego Muzeum na Majdanku. Stwierdził on, że symbolika pozdrowienia wzniesioną prawą ręką jednoznacznie kojarzy się w Polsce z ruchem faszystowskim i dla społeczeństwa polskiego ma wydźwięk negatywny.
Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich się z tym nie zgodził. Pozdrowienie przez uniesienie prawej dłoni wykonywane było przez faszystów. Ale nie wolno zapominać o genezie gestu, który zrodził się w cesarstwie rzymskim i był to tzw. rzymski salut - mówiła sędzia Małgorzata Marciniak.
To orzeczenie sądu to surrealizm. Śmieszne i straszne- mówi dr Libionka. Jego zdaniem, sprawi ono, że przepisy o karaniu osób publicznie propagujących faszyzm będą martwe. Przez takie orzeczenie faszyzujący w tym kraju młodociani wszelkiej maści poczują się bezkarni - dodał zirytowany historyk.
Prokuratura od razu zapowiedziała zaskarżenie tego wyroku. To, że członkowie ONR ciągle tłumaczą swe gesty rzymskim pochodzeniem i wypowiadają słowa o chwale Polski, nie może sprawiać, że zapominamy o kontekście tego gestu, bardzo przykrym dla Polaków - powiedział gazecie prokurator Jacek Celiński. (PAP)