Kontrowersyjny materiał "Wiadomości". KRRiT podjęła decyzję
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podzieliła stanowisko prezesa TVP Jacka Kurskiego. Nie będzie wszczynać postępowania ws. ujawnienia przez "Wiadomości" wizerunków osób, które próbowały utrudnić wyjazd Magdalenie Ogórek sprzed siedziby telewizji.
21.03.2019 | aktual.: 21.03.2019 10:21
Grupa protestujących osób zablokowała auto dziennikarki, uniemożliwiając jej wyjazd i kierując wobec niej groźby i wyzwiska. Ostatecznie udało się jej odjechać spod TVP dzięki eskorcie policji.
Materiał na ten temat został wyemitowany w "Wiadomościach" 4 lutego. Pokazano w nim twarze, imiona i nazwiska 10 uczestników protestu. W niektórych przypadkach także ich miejsce pracy lub zamieszkania. Efekt? Dwie osoby z tego grona straciły pracę, dwie kolejne miały problemy z jej utrzymaniem, a prawie wszystkie zalała fala hejtu.
W sprawie interweniował rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. W odpowiedzi na interwencję, KRRiT poinformowała jednak, że "nie widzi podstaw do wszczęcia postępowania na podstawie ustawy o radiofonii i telewizji".
"Udzielenie wsparcia publicznemu wydarzeniu poprzez osobisty w nim udział oznacza rezygnację z anonimowości i uczestnicy publicznego zgromadzenia powinni uwzględnić tę okoliczność przy podejmowaniu swoich decyzji" - stwierdził przewodniczący rady Witold Kołodziejski w piśmie skierowanym do RPO. Jego fragmenty przytacza serwis press.pl.
Kołodziejski podkreśla zarazem, że brak wszczęcia postępowania przez KRRiT "nie pozostaje to w sprzeczności z możliwością dochodzenia ochrony dóbr osobistych w postępowaniu cywilnoprawnym przed sądami powszechnymi".
RPO zapowiada kolejną interwencję
Co na to Bodnar? - Odpowiedź KRRiT wskazuje na brak zrozumienia istoty zgromadzeń, obowiązków mediów oraz ochrony danych osobowych uczestników zgromadzeń - skomentował w rozmowie z "Presserwisem".
- Przewodniczący argumentuje, że skoro ludzie idą na zgromadzenie, to mogą być zaprezentowani na ekranie telewizyjnym - to oczywiście prawda. Ale nie oznacza to, że mają być otagowani i nazwani - to przetwarzanie danych osobowych, pozyskiwanie danych na temat osób i nadużywanie czyjegoś wizerunku (...) Możemy być fotografowani i przedstawiani jako część zbiorowości, ale nie na zasadzie, że każda osoba jest wyszczególniona i nazwana - podkreślił i zapowiedział kolejną interwencję w sprawie.
Kurski o "ostentacyjnym przechadzaniu"
Przypomnijmy, wcześniej na interwencję RPO podpowiedział prezes TVP Jacek Kurski. Stwierdził, że osoby protestujące przed budynkiem TVP w żaden sposób nie zastrzegały publikacji ich wizerunku, "ostentacyjnie przechadzając się przed kamerami TVP oraz udzielając wypowiedzi dziennikarzom Telewizji Polskiej na temat ataku na panią M. Ogórek, a niektóre z osób wręcz szczyciły się swoim zachowaniem".
"Niepotrzebnie się zdenerwowałam, bo okazało się, że wśród otaczających nie było szaleńca" - pisała sama Ogórek trzy dni po incydencie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl