Kontrowersyjny list Polonii z USA. "Podejmiemy poważne decyzje"
Przedstawiciele kilku środowisk polonijnych w USA wystosowali kontrowersyjny list do polskiego rządu. Zaapelowali m.in. o uniknięcie głębszego zaangażowania Polski w wojnę w Ukrainie. Pismo skrytykował ambasador Polski w USA Marek Magierowski. Teraz sprawę skomentowała wiceprezeska Kongresu Polonii Amerykańskiej ds. polskich.
13.03.2024 | aktual.: 13.03.2024 10:29
Wiceprezeska KPA ds. polskich wskazała w rozmowie z Onetem, że "autorem listu jest mieszkaniec Kalifornii, który od wielu lat próbuje zaistnieć i wprowadzać kontrowersje w środowisku polonijnym".
- Z przykrością muszę stwierdzić, że jest związany z oddziałem KPA w Kalifornii. Został już wielokrotnie poinformowany, aby w swoich wypowiedziach nie podpisywał się jako członek w KPA, ale tylko jako przedstawiciel grupy, którą do tego celu stworzył - zaznaczyła Bożena Kaminski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zarząd KPA podejmie poważne decyzje w tej sprawie i wobec tych, którzy bez autoryzacji używają swojej przynależności do KPA, podpisując apele szkodzące interesom Polonii amerykańskiej i Polsce - dodała.
Kontrowersyjny list z USA. Reakcja polskiej ambasady
Ambasador RP w Waszyngtonie Marek Magierowski wyraził zaniepokojenie treścią listu części działaczy polonijnych, w którym apelowano o uniknięcie głębsze zaangażowania Polski w wojnę w Ukrainie.
"Ambasada RP w Waszyngtonie przyjęła do wiadomości stanowisko wyrażone przez niektórych członków Polonii w Stanach Zjednoczonych w sprawie nielegalnej inwazji Rosji na Ukrainę i jej konsekwencji dla Polski. Niepokoi nas treść i ton niektórych ostatnich wypowiedzi, które odzwierciedlających retorykę Kremla w tej kwestii" - napisał Magierowski w oświadczeniu.
Komunikat ukazał się dzień po tym, gdy list w sprawie nadchodzącej wizyty polskich przywódców opublikowało kilkunastu działaczy polonijnych, w tym kierownictwo Polsko-Amerykańskiej Inicjatywy Strategicznej (PASI), Kongresu Polonii Amerykańskiej w Kalifornii Południowej oraz w New Jersey, a także przedstawiciele Związku Narodowego Polskiego w stanie Nowy Jork.
Działacze sugerowali w nim, że NATO jest "instrumentem realizacji ambicji geopolitycznych dominujących członków Sojuszu", ostrzegali przed "obraźliwymi retorycznymi ekscesami" i "pustymi groźbami" wobec Rosji, sprzeciwili się "głębszemu zaangażowaniu Polski w wojnę w Ukrainie" i "dołączyli do tych przywódców europejskich, którzy wzywają do pokojowego rozwiązania tego konfliktu".
W swoim oświadczeniu ambasador odparł, że "jedynym sposobem na zabezpieczenie pokojowej przyszłości Europy i Wspólnoty Transatlantyckiej jest zapewnienie Rosji strategicznej porażki w jej agresji" i że pogląd ten cieszy się powszechnym konsensusem politycznym w Polsce.
Ponowił też apel szefa MSZ Radosława Sikorskiego o zabieganie o interesy Polski, do czego zalicza się też dalsza pomoc dla Ukrainy.
Stanowisko wspierające obecną politykę wobec wojny i wsparcie dla Kijowa opublikowały największe organizacje polonijne, w tym Fundacja Kościuszkowska, a także Kongres Polonii Amerykańskiej i Koalicja Polonii Amerykańskiej.
Czytaj więcej:
Źródło: WP/PAP/Onet