PolitykaKontrowersyjny komentarz Bronisława Komorowskiego. "Co w tym jest obraźliwego? Ja nie rozumiem"

Kontrowersyjny komentarz Bronisława Komorowskiego. "Co w tym jest obraźliwego? Ja nie rozumiem"

Jego opinia została okrzyknięta "najgłupszym tłumaczeniem". Bronisław Komorowski stwierdził, że PiS zwyciężył w wyborach do Europarlamentu, bo "wygrał w tych kręgach wyborczych, które nie płacą podatków". Były prezydent nie wypiera się tych słów. Co więcej, dziwi się oburzeniu.

Kontrowersyjny komentarz Bronisława Komorowskiego. "Co w tym jest obraźliwego? Ja nie rozumiem"
Źródło zdjęć: © East News | Michał Woźniak
Anna Kozińska

10.06.2019 | aktual.: 28.03.2022 07:35

- PiS wygrał w tych kręgach wyborczych, które nie płacą podatków - te słowa Bronisława Komorowskiego po wyborach do PE były szeroko komentowane. Nie brakowało prześmiewczych komentarzy, ale też wyrażających oburzenie. Co o tej fali krytyki sądzi były prezydent?

Nie żałuje swojej wypowiedzi. - Jak można się wycofać? Mówiłem i powtórzę dzisiaj to samo. PiS przegrał z Koalicją Europejską w tej kategorii wiekowej, która płaci w najwyższym stopniu podatki. Bo przegrał w kategorii wiekowej 29-49. To są właśnie ci ludzie najczęściej, którzy są w apogeum rozwoju zawodowego - tłumaczył w Radiu Zet.

- Co w tym jest obraźliwego? Ja nie rozumiem - pytał.

Zobacz też: Andrzej Duda rośnie w siłę? Jest coś, co "pomoże mu w kampanii"

"Może okazać się, że PiS w wyborach stosował brudne metody"

Były prezydent odniósł się też do sprawy Marka Falenty, który po raz trzeci wnioskuje do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie. Tym razem szantażuje PiS.

- Pan Falenta nie należy do ludzi bardzo wiarygodnych, ale też nie lekceważyłbym tego, co pisze, w sytuacji, kiedy grozi mu po prostu odsiadka w więzieniu. Wyraźnie podejmuje próbę uzyskania ułaskawienia przez prezydenta. Co jest o tyle zrozumiałe, że w przeciwieństwie do mnie pan prezydent Duda, zdaje się, nie zawsze stosuje zasadę, która powinna być święta, że najpierw pyta sąd i prokuraturę, a nie podejmuje bez nich decyzji. Pan prezydent ma na sumieniu ułaskawienie kolegów partyjnych - mówił Komorowski.

Uważa, że Falenta "ma prawo spodziewać się, że jego wniosek może być załatwiony w jakimś ekstra nadzwyczajnym trybie". Były prezydent nie umiał odpowiedzieć na pytanie, czy prezydent ułaskawi Falentę.

- Jeżeli uwzględni, no to przyzna, że pan Falenta miał czym szantażować. Jeśli nie ułaskawi, no to być może stworzy sytuację, w której pan Falenta, jeśli coś ma w zanadrzu, to ujawni i będzie sensacja. I będzie trochę tak, że po latach – bo minęły już lata – wyjdzie to, że PiS stosował i prawdopodobnie stosuje w dalszym ciągu bardzo nieczyste zasady walki politycznej, i że wygrał w 2015 roku w znacznej mierze poprzez stosowanie właśnie brudnych metod - podkreślił Komorowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (321)