Kontrowersje wokół opinii ws. ustawy o NBP

Sprzeczne opinie dotyczą zgodności zmiany składu Rady Polityki Pieniężnej z prawem wspólnotowym. Posłowie zobowiązali Urząd Komitetu Integracji Europejskiej do wyjaśnienia tej wątpliwości do następnego posiedzenia komisji, które odbędzie się za tydzień.

Roman Giertych (LPR) nazwał skandalem fakt, że posłom przedstawiono sprzeczne opinie.

Przy projekcie ustawy Samoobrony napisane jest, że kwestia liczebnego składu Rady Polityki Pieniężnej pozostaje poza zakresem regulacji prawa wspólnotowego. Natomiast przy projekcie PSL, że wprawdzie w UE nie ma przepisów, które regulują te sprawy wprost, ale poszerzenie składu Rady, poprzez wybranie dodatkowych członków, może pośrednio skutkować wywarciem określonego wpływu politycznego na jej decyzje - wyjaśniał Giertych.

Trzeba jednoznacznie zdecydować, czy skład Rady pozostaje poza regulacjami wspólnotowymi, czy zmiana liczebności Rady nie jest objęta regulacjami unijnymi - domagał się Giertych.

Jego zdaniem, każdy wybór może być pośrednio polityczny, tym bardziej, że członków RPP wybiera Sejm, Senat i prezydent.

Andrzej Lepper, sprawozdawca projektu Samoobrony nie przyszedł na wtorkowe posiedzenie. Nie upoważnił też nikogo do prezentowania projektu. Józef Cepil (Samoobrona) wyjaśniał, że opinia Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przyszła zbyt późno, żeby można było przygotować się do przedstawienia projektu. A Pan Przewodniczący nie miał czasu - podkreślił.

Jednym z założeń projektów nowelizacji ustaw o NBP jest zwiększenie liczby członków RPP oraz zobowiązanie RPP do dbania o wzrost gospodarczy. Jednak do tej pory projekty nie trafiły pod obrady Sejmu.

Sejm przyjął 15 marca uchwałę wzywającą Radę Polityki Pieniężnej do wspierania polityki gospodarczej rządu. Na posiedzeniu pod koniec marca, Rada pozostawiła stopy procentowe bez zmian. (iza)