Kontrole w domach opieki na Mazowszu
Wojewoda mazowiecki prowadzi postępowania o ukaranie 36 prywatnych podmiotów za uchylanie się od obowiązku rejestracji domów opieki. Prowadzą one łącznie 43 placówki na Mazowszu.
Jak poinformował rzecznik wojewody mazowieckiego Maciej Wewiór, część tych postępowań trwa już od pewnego czasu, a część - to efekt wzmożonych kontroli wojewody w ostatnich dniach, po informacjach mediów na temat domu w podwarszawskiej Radości.
Kara jaką może nałożyć wojewoda za uchylanie się od obowiązku rejestracji działalności w urzędzie wojewódzkim to 10 tys. zł.
Według wstępnych danych wojewody, na Mazowszu jest ok. 100 niezarejestrowanych prywatnych domów opieki. Wewiór dodał, że w przypadku ok. 20 placówek trwa postępowanie o wydanie zezwolenia na prowadzenie działalności.
Natomiast wobec zarejestrowanych domów pomocy społecznej, trwają obowiązkowe kompleksowe kontrole zgodnie z ustalonym harmonogramem. Jak wyjaśnił rzecznik, wojewoda ma też możliwość przeprowadzania tam kontroli problemowych i doraźnych, w przypadku sygnałów o nieprawidłowościach.
Z kolei od poniedziałku mają zacząć się przesłuchania przez prokuraturę byłych pensjonariuszy placówki w podwarszawskiej Radości. Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, będą przesłuchani ci pensjonariusze, których stan zdrowia będzie na to pozwalał.
Dodała, że decyzje co do przesłuchania pracowników tego ośrodka, będą podejmowane w dalszej kolejności.
O tym, że w ośrodku opieki w Radości prowadzonym przez fundację "Betania", miało dochodzić do znęcania się nad pensjonariuszami, poinformował w ubiegłym tygodniu dziennik "Polska". Gazeta powołała się na filmy nakręcone telefonem komórkowym i wypowiedzi Łukasza K., który przez dwa miesiące odpracowywał w placówce zastępczą służbę wojskową. Według gazety, na filmach widać, jak stare, schorowane kobiety są bite po twarzy, wyzywane w sposób wyjątkowo wulgarny i maltretowane. W ubiegłą środę prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Wszyscy pensjonariusze tej placówki zostali przewiezieni do innych zarejestrowanych ośrodków na terenie Mazowsza.