Konsul RP w Caracas o wypadku M‑28
Na razie nie można wykluczyć żadnej hipotezy, jeśli chodzi o przyczyny czwartkowego wypadku polskiego samolotu M-28, do którego doszło na lotnisku w wenezuelskim Puerto Cabello - uważa konsul RP w Caracas Joanna Gawrych-Żukowska.
13.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W katastrofie zginęło 13 osób, w tym pięciu Polaków. Jak poinformowała w piątek pani konsul, do pracy przystąpiła już powołana przez ministra obrony Wenezueli, Jose Vicente Rangela komisja ekspertów badająca katastrofę.
W jej skład wchodzą przedstawiciele policji techniczno-prawnej, wyspecjalizowanej w badaniu przyczyn wypadków lotniczych oraz Gwardii Narodowej, której oficerowie pilotowali samolot i znajdowali się wśród pasażerów polskiego M-28.
Sprawa udziału w komisji polskich ekspertów, którzy w sobotę lecą do Wenezueli, nie powinna być - zdaniem pani konsul - żadnym problemem, ale pozostaje jeszcze do formalnego uzgodnienia z władzami wenezuelskimi.
Odpowiedź na pytanie, co mogło być przyczyną wypadku może dać odczyt zapisu czarnej skrzynki samolotu, którą już w czwartek wydobyto ze zwęglonego wraku. Gawrych-Żukowska, która natychmiast po otrzymaniu wiadomości o wypadku udała się na lotnisko w Puerto Cabello, potwierdza, że samolot spadł przed końcem pasa startowego, w 100 metrów od budynków lotniska. (and)