Konsternacja w Sejmie. Pomieszczenia Nowoczesnej oplombowane
Na drzwiach Klubu Poselskiego Nowoczesnej pojawiły się plomby. Kancelaria Sejmu podkreśla, że jest to standardowa procedura. Szefowa partii Katarzyna Lubnauer mówi jednak o "nadgorliwości".
Klub Poselski Nowoczesnej podjął ostatnio decyzję w sprawie połączenia z Klubem Parlamentarnym Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska. "Decyzja została podjęta jednomyślnie" - poinformowano.
W związku z tym zajmowane przez Nowoczesną pomieszczenia sejmowe muszą zostać zwolnione.
Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka stwierdził, że ponieważ gabinety zmienią tymczasowego właściciela, musi w nich nastąpić inwentaryzacja.
- W biurach, które do niedawna zajmował klub Nowoczesnej, znajduje się wyposażenie takie jak meble i sprzęt biurowy, które stanowią własność Kancelarii Sejmu. Ponieważ tenże klub przestał istnieć w dotychczasowym kształcie, zaszła potrzeba sporządzenia inwentaryzacji tych przedmiotów - cytuje Grzegrzółkę tvp.info.
Dyrektor dodał, że obecnie pomieszczenia, o których mowa, są zarządzane przez Kancelarię Sejmu i odpowiada ona za znajdujące się tam przedmioty. - Z tego powodu nałożono plomby - podkreślił.
Do sprawy odniosła się szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Stwierdziła, że po przyłączeniu jej klubu do Platformy Obywatelskiej - Koalicji Obywatelskiej faktycznie zmienia się osoba odpowiadająca za pomieszczenia. Oceniła jednak, że jest zaskoczona założeniem plomb i uważa takie działanie za "nadgorliwość".