Konsternacja po słowach rzeczniczki PiS. "Pan redaktor był łaskaw przekręcić"
Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska winą za klęskę ustawy "lex Kaczyński" obarczyła opozycję. - To głosowanie jest niezbitym dowodem na to, że opozycja nie chce dyskutować nad rozwiązaniami, które pozwolą zwalczyć pandemię. Niestety opozycja nie dopuściła nawet do rozmów nad poprawkami - stwierdziła. Do jej słów nawiązał prowadzący program "Tłit" Michał Wróblewski. - Opozycja powinna podać się do dymisji? Bo, jak rozumiem, ona sprawuje rządy w tym kraju - pytał wiceministra infrastruktury z PiS Marcina Horałę. - Pan redaktor był łaskaw przekręcić słowa pani rzecznik. Pani rzecznik słusznie zauważyła, że opozycja, która od wielu miesięcy atakuje nas, że rzekomo za mało robimy, żeby walczyć z pandemią, kiedy pojawia się projekt ustawy, która daje nowe instrumenty do walki z tą pandemią, odrzuca go w pierwszym czytaniu. Tak się stało. To pokazuje hipokryzję ze strony opozycji - stwierdził polityk koalicji rządzącej. - Co do tego, że u nas, w naszym klubie, nie będzie w tej sprawie dyscypliny, bo jest to dla niektórych osób kwestia sumienia, kwestia światopoglądowa, i że jest pewne grono posłów, którzy nie popierają tych rozwiązań, było wiadome - podkreślił. Czy PiS podejmie kolejną próbę stworzenia i przeforsowania jakiegoś projektu antycovidowego przez Sejm? - Tego nie wiem, nie jestem członkiem kierownictwa klubu, nie wiem, jakie są plany. Być może nie zdążymy. Są tacy, którzy twierdzą, że Omikron jest ostatnią istotną falą pandemii - powiedział Horała.