Konin: stan 14‑latka pobitego w gimnazjum poprawia się. Prezydent miasta chce odwołania dyrektor szkoły
• Stan pobitego w gimnazjum w Koninie 14-latka ulega stopniowej poprawie
• Prezydent miasta chce odwołania dyrektor szkoły, w której doszło do pobicia
- Stan chłopca stopniowo poprawia się, zaczynamy powoli myśleć o dalszym leczeniu i rehabilitacji - poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską Piotr Czerwiński-Mazur, zastępca Dyrektora ds. Lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie, gdzie przebywa pobity 14-latek. Czerwiński-Mazur nie podał jednak bliższych informacji na temat stanu zdrowia gimnazjalisty. - Rodzice chłopca nie zgodzili się na podawanie informacji o jego stanie zdrowia - wyjaśnił. Dodał, że nastolatek przebywa obecnie na Oddziale Chirurgii i Traumatologii Dziecięcej.
W piątek chłopiec został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Wcześniej przeszedł operację neurochirurgiczną i dwie trepanacje czaszki. W czwartek Monika Gutkowska ze szpitala w Koninie informowała, że "jego stan jest ciężki, ale stabilny".
Prezydent Konina chce odwołania dyrektor Gimnazjum nr 6
Tymczasem prezydent Konina Józef Nowicki 31 października zwrócił się do wielkopolskiego kuratora oświaty z wnioskiem o wyrażenie opinii w sprawie zamiaru odwołania Ludmiły Woźniak z funkcji dyrektora Gimnazjum nr 6 w Koninie.
Jak powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Aldona Rychlińska z biura prezydenta Konina, w tej chwili urząd oczekuje na odpowiedź ze strony Kuratorium Oświaty w Poznaniu.
Jeśli doszłoby do odwołania dyrektorki, stałoby się to w trybie wyjątkowym. Każdy dyrektor placówki oświatowej jest powoływany na kadencje. Ustawa o systemie oświaty przewiduje jednak, w szczególnych przypadkach, możliwość odwołania w trakcie roku szkolnego. Potrzebna jest wtedy opinia kuratorium.
Wiadomo, że po bójce chłopca do szpitala zawieźli rodzice. Nauczyciele nie wezwali do niego karetki pogotowia. Jak wyjaśniała dyrektor Woźniak, 14-latek po pobiciu był przytomny, wyszedł ze szkoły o własnych siłach i nic nie wskazywało na potrzebę wezwania pogotowia.
Brutalne pobicie 14-latka w szkolnej łazience
Do zdarzenia doszło podczas przerwy między lekcjami w poniedziałek 24 października.
- Dwie osoby zwabiły pokrzywdzonego do toalety, natomiast trzecia, już w środku miała go dwukrotnie uderzyć pięścią w twarz. Z ustaleń nie wynika, żeby dwie osoby trzymały 14-latka, ale na pewno znajdowały się w pomieszczeniu. Dwóch 15-latków się przyznało, jeden, który nie uderzał, nie przyznał się - mówił w zeszłym tygodniu Daniel Adamczyk z Sądu Rejonowego w Koninie, przedstawiając dotychczasowe ustalenia policji w tej sprawie.
Najbardziej agresywny 15-latek w czwartek został doprowadzony do sądu. Sędzia postanowił, że najbliższe trzy miesiące spędzi on w schronisku dla nieletnich. Wobec dwóch pozostałych zadecydował o dozorze kuratora. Wcześniej Adamczyk mówił, że 15-latek, który miał uderzać 14-latka, był wcześniej objęty już pieczą kuratora. W kwietniu sąd przydzielił mu go z powodu naruszenia nietykalności cielesnej.
Kontrola kuratorium w szkole
W piątek Wirtualna Polska informowała, że w Gimnazjum nr 6 w Koninie odbyła się kontrola kuratora. spotkaniu uczestniczyły dyrekcja szkoły oraz pedagog.
W środę rano wyniki kontroli nie były jeszcze znane. - Wciąż trwają procedury - poinformowano Wirtualną Polskę w sekretariacie szkoły.