Hiszpania mówi "dość". Duże zmiany dla obcokrajowców
Hiszpania podąża śladem Portugalii. Premier Pedro Sanchez likwiduje program tzw. złotych wiz, które uprawniają osoby spoza Unii Europejskiej do pobytu stałego w Hiszpanii w zamian za zakup nieruchomości. Jego zdaniem prowadzi to do zawyżania cen lokali i odbija się na hiszpańskich obywatelach.
- Podejmujemy niezbędne decyzje, aby zapewnić ludziom prawo do mieszkań i aby mieszkania przestały być przedmiotem praktyk spekulacyjnych - powiedział premier Pedro Sanchez..
Przepisy dotyczące złotych wiz zostały wprowadzone w 2013 r. z inicjatywy centroprawicowego rządu Mariano Rajoya.
Od tego czasu osoby pochodzące spoza Unii Europejskiej mogły w zamian za zakup nieruchomości o wartości ponad 500 tys. euro otrzymać statut rezydenta i pozwolenie na stały pobyt w Hiszpanii. A to dawało też możliwość na swobodne przemieszczanie się po krajach należących do strefy Schengen.
Z blisko 5 tys. nabywców złotych wiz w Hiszpanii największą grupę stanowią obywatele Chin (45 proc.). Jak zauważa "Daily Mail", z programu zaczęli masowo korzystać też Brytyjczycy po brexicie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawdziwy rarytas dla chłopców z Galicji. Odmawiali sobie go miesiącami
Mieszkania w hiszpańskich miastach nie na hiszpańską kieszeń
- Obecnie 94 na 100 takich wiz jest powiązanych z inwestycjami w nieruchomości w dużych miastach, takich jak Barcelona, Madryt, Malaga, Alicante, Walencja czy Palma de Mallorca. - Zatem znalezienie przyzwoitego mieszkania dla tych obywateli, którzy już tam mieszkają, pracują i płacą podatki, jest prawie niemożliwe - podkreśla Sanchez. Jego zdaniem obcokrajowcy "psują" rynek, a program doprowadził do zawyżania cen mieszkań.
Sanchez nie sprecyzował jednak, czy złote wizy zostaną zlikwidowane także w przypadku cudzoziemców, którzy nabyli papiery wartościowe Hiszpanii lub zdeponowali ponad 1 mln euro w bankach w tym kraju lub zakupili akcje spółek o tej wartości.
W 2023 roku podobną decyzję w sprawie złotych wiz podjął rząd Portugalii. Tam program został zlikwidowany po ponad 10 latach obowiązywania.
Źródło: PAP/Daily Mail/WP