Koniec z polskim wątkiem w brytyjskiej Izbie Gmin. Kawczyński nie obronił mandatu

Torysi stracili w przeprowadzonych w czwartek w Wielkiej Brytanii wyborach do Izby Gmin 200 mandatów. Po 14 latach sprawowania rządów ulegli przedstawicielom Partii Pracy.

Daniel Kawczynski, jedyny brytyjski parlamentarzysta o polskich korzeniach startował z okręgu Shrewsbury. Otrzymał 22,5 proc. głosów i zajął drugie miejsce, za kandydatką Partii Pracy Julią Buckley, która otrzymała dwa razy tyle - 44,5 proc. głosów.

Kawczynski był posłem od 2005 roku. Reprezentował początkowo okręg Shrewsbury and Atcham. W związku ze zmianą granic dzielnic został on przed wyborami przemianowany na Shrewsbury.

Polityk był związany z Konserwatystami od czasów studiów w 1991 roku. Po studiach krótko pracował w branży rozrywki biznesowej, a następnie został opiekunem klienta międzynarodowego w branży telekomunikacyjnej. Mandat zdobył w 2004 roku.

Od tego czasu wprowadzał do parlamentarnego życia na Wyspach zarówno konserwatywne, jak i postępowe inicjatywy. W 2007 roku głosował za obniżeniem limitu legalnej aborcji z 24. tygodni do 12., co uzasadniał tym, że obowiązujący obecnie w Wielkiej Brytanii limit 24. tygodni "nie jest zgodny z chrześcijańskim społeczeństwem".

Czytaj też: Nowa plaga na Wyspach. Winnych pokazuje się publicznie

Głosował też przeciwko poprawce Izby Lordów mającej na celu zniesienie przestępstw bluźnierstwa. Wezwał ponadto do uchylenia zakazu polowania na lisy. W czasie, gdy rozstrzygały się losy brexitu, przypomniał sobie o rodzinnym kraju. Uważał, że Polska dobrze na tym wyjdzie.

Ale jednocześnie głosował za legalizacją małżeństw jednopłciowych w 2013 roku. Krótko potem ujawnił, że sam pozostaje w związku jednopłciowym. Był drugim posłem w Wielkiej Brytanii, który ujawnił swoją biseksualną orientację.

Kawczyński urodził się w 1972 roku w Warszawie. Do Wielkiej Brytanii przyjechał razem z matką. Miał wówczas sześć lat.

Źródło: PAP, AI