Koniec z foliówkami. Od 1 stycznia słono za nie zapłacimy
Polacy wciąż przodują w Europie pod względem zużycia toreb foliowych. W 2010 roku średnia na jednego Polaka wynosiła 490 sztuk, na Niemca 70, a na Fina 4 sztuki. Od 1 stycznia wejdzie w życie nowela ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowym, która zmusi nas do zmiany nawyków.
30.10.2017 17:58
Koniec z bezpłatnymi torbami foliowymi w sklepach. Dziś prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod tzw. ustawą foliówkową, który wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 roku. Głównym celem ustawy jest ograniczenie tzw. jednorazówek. Klienci sklepów będą mieć wybór - zabrać z domu torbę wielorazowego użytku albo zapłacić za foliówkę od 0,20 gr do 1 zł.
Tak duża rozpiętość ceny foliówki , jak tłumaczyło Ministerstwo Środowiska, ma dać sklepom możliwość reagowania w przypadku gdyby cena 20 gr za siatkę nie spowodowała zmniejszenia jej sprzedaży, na której tak zależy resortowi.
Wciąż bezpłatnie będzie można pakować żywność w tzw. zrywki, czyli najcieńsze torebki, pod warunkiem, że będą używane wyłącznie do pakowania produktów sprzedawanych luzem jak pieczywo, warzywa, owoce, albo do celów higienicznych przy sprzedaży mięsa, ryb czy serów i wędlin na wagę.
Wprowadzone pod koniec pierwszej dekady XXI wieku opłaty za torby foliowe oscylujące między 5 a 20 gr za sztukę poskutkowały zmniejszenie ich użycia o ok. 36 proc., czyli w skali roku, jeden mieszkaniec zamiast ok. 470 toreb zużywał 300 sztuk.
Polska nadal przoduje w zużyciu foliówek w Europie. Polacy średnio rocznie kupują 250-300 toreb. Średnia w Europie to 200 sztuk. Według danych Komisji Europejskiej, w 2010 r. średnia na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka wynosiła 490 foliówek, na Niemca 70, a na Fina czy Duńczyka - tylko cztery torby.