Koniec z foliówkami. Od 1 stycznia słono za nie zapłacimy
Polacy wciąż przodują w Europie pod względem zużycia toreb foliowych. W 2010 roku średnia na jednego Polaka wynosiła 490 sztuk, na Niemca 70, a na Fina 4 sztuki. Od 1 stycznia wejdzie w życie nowela ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowym, która zmusi nas do zmiany nawyków.
Koniec z bezpłatnymi torbami foliowymi w sklepach. Dziś prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod tzw. ustawą foliówkową, który wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 roku. Głównym celem ustawy jest ograniczenie tzw. jednorazówek. Klienci sklepów będą mieć wybór - zabrać z domu torbę wielorazowego użytku albo zapłacić za foliówkę od 0,20 gr do 1 zł.
Tak duża rozpiętość ceny foliówki , jak tłumaczyło Ministerstwo Środowiska, ma dać sklepom możliwość reagowania w przypadku gdyby cena 20 gr za siatkę nie spowodowała zmniejszenia jej sprzedaży, na której tak zależy resortowi.
Da się żyć bez plastiku? Sprawdzamy!
Wprowadzone pod koniec pierwszej dekady XXI wieku opłaty za torby foliowe oscylujące między 5 a 20 gr za sztukę poskutkowały zmniejszenie ich użycia o ok. 36 proc., czyli w skali roku, jeden mieszkaniec zamiast ok. 470 toreb zużywał 300 sztuk.
Polska nadal przoduje w zużyciu foliówek w Europie. Polacy średnio rocznie kupują 250-300 toreb. Średnia w Europie to 200 sztuk. Według danych Komisji Europejskiej, w 2010 r. średnia na jednego Polaka, Portugalczyka czy Słowaka wynosiła 490 foliówek, na Niemca 70, a na Fina czy Duńczyka - tylko cztery torby.