Koniec szczytu WNP
Współdziałanie w zwalczaniu terroryzmu zapowiedziały Kraje Wspólnoty Niepodległych Państw podczas zakończonego w poniedziałek szczytu. Zdaniem wielu ekspertów, najważniejsze podczas szczytu w Kiszyniowie były jednak spotkania dwustronne.
07.10.2002 19:01
Najważniejszym dokumentem, podpisanym w Kiszyniowie, wydaje się porozumienie o wspólnym bezpieczeństwie. Ma ono umożliwić współpracę służb granicznych państw WNP. Powołano także Środkowo-Azjatyckie Centrum do walki z Terroryzmem. Jednak tak naprawdę wydarzeniem było spotkanie prezydentów Rosji i Gruzji. Już sam fakt, że do spotkania doszło, świadczy o dobrej woli obu stron.
Władimir Putin i Eduard Szewardnadze zapowiedzieli bliską współpracę wojsk ochrony pogranicza a nawet służb specjalnych w zwalczaniu terroryzmu. Jeszcze kilka dni temu Rosja oskarżała Gruzję o wspieranie czeczeńskich separatystów i wręcz zapowiadała bombardowania prewencyjne tego kraju.
Niejako na marginesie w Kiszyniowie podpisano umowę o utworzeniu rosyjsko-ukraińskiego konsorcjum gazowego. Tym samym wydaje się, że na zawsze została pogrzebana idea tak zwanego gazociągu łącznikowego, który omijając Ukrainę miał iść przez polskie terytorium.
Rosja, biorąc udział w zarządzaniu ukraińskimi gazociągami, będzie też miała teraz większe możliwości nacisku na władze w Kijowie.(ck)