W wyniku obławy policji doszło do strzelaniny
Stanisław Antczak, nazwany przez media "snajperem", był poszukiwany przez zachodniopomorską policję od ponad trzech tygodni. Prokuratura zamierzała postawić mu zarzuty m.in. usiłowania zabójstwa, uszkodzenia ciała i nielegalnego posiadania broni.