Koniec procesu ws. sieci sklepów Biedronka
W Sądzie Pracy w Elblągu zakończył się proces, jaki Bożena Łopacka z Pasłęka wytoczyła właścicielowi sieci sklepów "Biedronka". Od firmy Jeronimo Martins była kierowniczka domaga się zapłaty za przepracowane godziny nadliczbowe. Obecnie jest to ponad 45 tysięcy złotych.
Sprawa toczyła się po raz drugi, bo ze względów formalnych Sąd Apelacyjny uchylił wyrok sądu w Elblągu, przyznający Bożenie Łopackiej odszkodowanie. Prawnicy Jeronimo Martins chcą, by sąd w całości odrzucił roszczenia byłej kierowniczki.
Zdaniem mecenas Katarzyny Handschuh-Strugalskiej, są one bezzasadne, gdyż powódka nie udowodniła ani faktu świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych ani konieczności wykonywania tej pracy.
Bożena Łopacka odpiera zarzuty. Wyjaśnia, że wystarczy spojrzeć na niewielka liczbę osób zatrudnionych w owym czasie, aby stwierdzić, że ktoś musiał przepracowywać te godziny. Wyrok ma zostać ogłoszony 25 stycznia.