Kongresmenka ranna w strzelaninie opuściła OIOM
Amerykańska kongresmenka Gabrielle Giffords, na początku stycznia postrzelona w głowę podczas spotkania z wyborcami w Tucson w stanie Arizona, czuje się lepiej i jeszcze dziś zostanie przeniesiona z oddziału intensywnej terapii na oddział rehabilitacyjny.
Władze szpitala w Houston, w którym leży przedstawicielka Demokratów w Izbie Reprezentantów, poinformowały, że lekarze uznali, iż stan Giffords nie jest już "poważny", ale "dobry".
Kongresmenka przebywała na oddziale intensywnej terapii w Memorial Hermann Texas Medical Center Hospital w Houston od piątku, kiedy przewieziono ją tam z Tucson, gdzie była leczona od czasu strzelaniny z 8 stycznia. Zginęło wówczas sześć osób a 12 zostało rannych.
W poniedziałek sprawca strzelaniny 22-letni Jared Loughner nie przyznał się przed sądem do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Lekarze informowali wcześniej, że 40-letnia Giffords porusza kończynami po lewej stronie ciała, jest świadoma tego co się wokół niej dzieje i porozumiewa się niewerbalnie z lekarzami i rodziną.