PolskaKongres Kultury Polskiej pełen emocji

Kongres Kultury Polskiej pełen emocji

Ponad tysiąc osób - artystów, animatorów życia artystycznego, naukowców, dziennikarzy - zebrało się w Krakowie na otwarciu Kongresu Kultury Polskiej. Jak powiedział minister Bogdan Zdrojewski, wnioski z kongresu będą podstawą do stworzenia nowej strategii rozwoju polskiej kultury.

Kongres Kultury Polskiej pełen emocji
Źródło zdjęć: © PAP

23.09.2009 | aktual.: 24.09.2009 15:56

Prezydent RP Lech Kaczyński w liście skierowanym do uczestników kongresu nazwał kulturę "zwornikiem modernizacji kraju i naszej tożsamości". Prezydent napisał, że "wolność, którą się obecnie cieszy Polska, zawdzięczamy właśnie kulturze". - "Być może nadszedł czas, aby podjąć nowe kroki, zmierzające do przyjęcia przez państwo większej odpowiedzialności za kulturę" - napisał prezydent.

List do uczestników kongresu wystosował także premier Donald Tusk. "Przed wami trudne pytanie o kierunek, w jakim powinna zmierzać polska polityka kulturalna. Ważne jest też zdefiniowanie wyzwań, jakie stoją przed polską kulturą. Chciałbym, aby ten kongres stał się kompasem rozwoju polskiej kultury" - napisał premier, dodając, że jednym z celów polityki jego rządu jest uniezależnienie kultury od polityki.

Ten temat poruszył też w swoim wystąpieniu minister kultury Bogdan Zdrojewski. - Czas kultury nie jest tożsamy z czasem polityki - mówił Zdrojewski. Jego zdaniem ważną kwestią dla kondycji kultury polskiej jest uwolnienie jej od "krótkowzrocznego cyklu wyborczego".

Minister widzi konieczność wprowadzenia nowej legislacji spraw kultury, opartej na jednolitej wizji warunkującej spójność poszczególnych przepisów. - Krępuje nas prawo martwe i nieżyciowe. Potrzebna jest nowa ustawa o działalności kulturalnej, ponieważ obecna, wielokrotnie nowelizowana, nie odpowiada dzisiejszym potrzebom - powiedział Zdrojewski.

Zdrojewski podkreślił, że finansowanie kultury zawsze się opłaca, bo ma ona wielki wpływ na ekonomię. - Kultura się liczy, ma wpływ na kreowanie miejsc pracy, poziom i jakość życia - powiedział. - Wszystkim, którzy nadal sądzą, że finansowanie kultury jest luksusem lub ornamentem, chcę wyraźnie powiedzieć, że cała, olbrzymia sfera kultury, pojęta, jako twórczość społeczna, przestrzeń zbiorowej komunikacji oraz integracji ma rosnący wpływ na Polskę - mówił minister. Dodał, że najważniejszym wkładem kultury w życie społeczne pozostaje jednak kształtowanie kapitału intelektualnego, stanowiącego element nowoczesnej gospodarki opartej na wiedzy i punkt odniesienia dla wszelkich planowanych zmian.

- Będę się czuł zobowiązany, aby kontynuować rozpoczętą tutaj pracę. Dzisiaj w tym miejscu wszyscy stajemy się współodpowiedzialni za zmiany, mając pełną świadomość, że nie ma łatwych i szybkich sukcesów w kulturze, choć w kulturze, jak w każdej dziedzinie, trzeba umieć liczyć, trzeba też wreszcie powiedzieć: "kultura się liczy" - zaakcentował minister.

Przewodniczący Rady Programowej Kongresu Kultury Polskiej Piotr Sztompka uznał, że sytuację polskiej kultury definiują obecnie cztery wielkie procesy zachodzące w rzeczywistości: globalizacja, integracja, transformacja i zmiana pokoleń. Jego zdaniem stwarza to niezwykłą, bardzo dynamiczną sytuację, która wymaga zmiany dawnej, nieadekwatnej do nowej rzeczywistości polityki kulturalnej. - Jej wypracowaniu ma właśnie służyć nasze spotkanie na kongresie - podkreślił.

- Nie wysokość PKB a właśnie kultura pozwoli się nam wyzwolić z kompleksu obywateli Europy Wschodniej, pozwoli nam się poczuć obywatelami Europy, bez żadnych przymiotników - powiedział Sztompka.

Kongres Kultury Polskiej, który rozpoczął się w Krakowie, potrwa do piątku. Jego uczestnicy będą rozmawiać m.in. o stanie polskiej kultury, o tym, co w sferze kultury przyniosła transformacja ustrojowa, przystąpienie Polski do UE i w jakim kierunku powinien zmierzać mecenat państwa nad kulturą. Krakowski Kongres to szóste w historii Polski tego typu spotkanie poświęcone kulturze. Zaplanowano pięć sesji plenarnych oraz 26 sympozjów.

W programie pierwszego dnia kongresu znalazły się dwie sesje plenarne pt. "Przestrzenie twórczości" oraz "Ile państwa w kulturze: rząd, samorząd czy społeczeństwo obywatelskie". Podczas pierwszej sesji głos zabiorą m.in. Agnieszka Holland, Grzegorz Jarzyna i Michał Zadara. W sesji drugiej udział zapowiedzieli m.in. Jerzy Hausner, Leszek Balcerowicz, Waldemar Dąbrowski i Andrzej Wajda.

Na środę zaplanowano także 13 sympozjów, podczas których ich uczestnicy będą próbować udzielić odpowiedzi na pytanie, czy literatura jest posłannictwem czy zawodem, jakie są kierunki rozwoju polskiej muzyki w kontekście Roku Chopina 2010 i jaka jest kondycja polskiego filmu. Reżyser teatralny Jan Klata wystąpi podczas sympozjum "Teatr dla Teatru"; o zarządzaniu i finansowaniu kultury opowiadać będzie m.in. posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Udział w sesjach i sympozjach podczas Kongresu zapowiedzieli także m.in. Krystyna Janda, Agnieszka Odorowicz, Jacek Bromski, kardynał Stanisław Dziwisz, Grzegorz Gauden, Krzysztof Krauze, Ryszard Legutko, Jerzy Pilch, Wilhelm Sasnal, Jerzy Stuhr, Paweł Śpiewak. Omówionych zostanie wiele raportów, powstałych specjalnie na potrzeby kongresu, m.in. o muzeach, rynku dzieł sztuki, teatrze, książce, kinematografii, edukacji kulturalnej i promocji Polski przez kulturę. Ostatniego dnia kongresu, w piątek, minister z kancelarii premiera Michał Boni przedstawi prezentację "Polska 2030 - Kultura 2030".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)