Konfrontacja polityków w Berlinie. Merkel spotka się w sobotę z Putinem
Po dłuższej przerwie znów dojdzie do konfrontacji pomiędzy Merkel a Putinem. Politycy mają ostatnio coraz więcej spraw do omówienia. Na spotkaniu w sobotę mają zostać poruszone kwestie konfliktu zbrojnego w Syrii czy budowy gazociągu Nord Stream 2.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert powiedział w poniedziałek (13.08.2018) dziennikarzom, że przedmiotem rozmów w rezydencji rządowej pod Berlinem będzie sytuacja w Syrii, sytuacja na Ukrainie oraz kwestie dotyczące polityki energetycznej.
Seibert podkreślił, że władzom niemieckim zależy na tym, by Ukraina także po uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2 odgrywała nadal ważną rolę jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu. – Toczą się rozmowy, którymi po stronie europejskiej kieruje komisarz UE do spraw unii energetycznej (Maros) Sefcovic – wyjaśnił rzecznik rządu.
Obawy Ukrainy
Ukraina obawia się, że po uruchomieniu nowego gazociągu przez Morze Bałtyckie – Nord Stream 2, Rosja zrezygnuje z transportu gazu do Europy przez Ukrainę, co oznaczać będzie utratę przez ten kraj wpływów z opłat tranzytowych w wysokości 2 mld euro rocznie.
Rząd Angeli Merkel popiera projekt budowy Nord Stream 2, który połączy Niemcy bezpośrednio z Rosją, naciska jednak na Moskwę, by zagwarantowała, że tranzyt gazu przez Ukrainę będzie, przynajmniej częściowo, kontynuowany.
Ostatnie wizyty
Merkel i Putin spotkali się ostatnio, po dłuższej przerwie, w połowie maja w Soczi. Pod koniec lipca w Berlinie przebywali z niezapowiedzianą wizytą szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oraz oraz szef sztabu generalnego Rosji Waleri Gerassimow.
Głównym tematem rozmów była sytuacja na Bliskim Wschodzie, szczególnie w Syrii, oraz konflikt we wschodniej Ukrainie. Jak twierdzi "Die Welt", w Berlinie rozmawiano o przygotowaniach do powrotu syryjskich uchodźców oraz omówiono postępy realizacji tzw. porozumień mińskich, które dotyczą konfliktu na Ukrainie.
Relacje Berlina z Moskwą są bardzo napięte m.in. z powodu aneksji Krymu przez Rosję i wsparcia udzielanego przez Moskwę prorosyjskim separatystom w Donbasie. Niemcy należą do krajów stojących na stanowisku, że unijne sankcje mogą zostać odwołane dopiero po spełnieniu przez Rosję wszystkich punktów porozumienia z Mińska. Niemieckie władze podkreślają równocześnie, że zależy im na kontynuowaniu dialogu z Rosją. Na stopniowe znoszenie sankcji naciska niemiecki biznes.
Autor: Jacek Lepiarz dla Deutsche Welle
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl