Trwa ładowanie...
02-04-2008 11:10

Konfrontacja Kaczmarka i Ziobry w prokuraturze

B. szef MSWiA Janusz Kaczmarek oraz b. minister
sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stawili się w łódzkiej
prokuraturze okręgowej, w sprawie śledztwa dotyczącego okoliczności śmierci Barbary
Blidy.

Konfrontacja Kaczmarka i Ziobry w prokuraturzeŹródło: AFP
d13014h
d13014h

To pierwsza z zaplanowanych przez śledczych na ten tydzień konfrontacji świadków - uczestników narady u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, która odbyła się przed planowanym zatrzymaniem Blidy. Narada ta dotyczyła m.in. śledztwa w sprawie mafii węglowej.

Przed wejściem do prokuratury Janusz Kaczmarek powiedział dziennikarzom, że jego zdaniem te konfrontacje będą miały duże znaczenie dla sprawy i wyjaśnią nieścisłości. B. szef MSWiA żałuje tylko, że tak późno do nich doszło, bo - jak podkreślił - śledztwo trwa prawie rok.

Kaczmarek przyznał, że nie obawia się konfrontacji z żadnym z uczestników narady, a spotkanie z byłym premierem będzie miało swój wymiar. Ma on nadzieję, że konfrontacja z Ziobrą wyjaśni różnice, które pojawiały się w ich zeznaniach. Początkowo Ziobro mówił w Sejmie, że nie było żadnych narad u premiera, o sprawie nic nie wiedział. Dopiero później, kiedy pan Jarosław Kaczyński powiedział, że były takie narady, pan Ziobro przytaknął - mówił Kaczmarek.

B. szef MSWiA dodał, że Ziobro kłamie również w sprawie telefonu jaki miał do niego wykonywać zaraz po śmierci Barbary Blidy. Pan Zbigniew Ziobro twierdził, że takich telefonów po samobójczej śmieci pani Blidy, po godz. 6. nie wykonywał. Następnie w jednym z wywiadów stwierdził, że możliwe, a że to może ja do niego dzwoniłem, a ostatnio złożył zeznania, że to on dzwonił, ale po to, aby ustalić co on ma mówić przed Sejmem. Ja natomiast w tej sprawie mówię cały czas to samo - powiedział dziennikarzom.

d13014h

Kaczmarek przyznał także, że według jego wiedzy, w śledztwie ma dojść do konfrontacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami narady u ówczesnego premiera.

W prokuraturze pojawił się też b. szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Powiedział jedynie, że ma nadzieję, że dojdzie do wyjaśnienia prawdy.

Z ujawnionych przez media zeznań b. szefa MSWiA oraz b. szefa policji Konrada Kornatowskiego wynika, że podczas narady u ówczesnego premiera J. Kaczyńskiego, Ziobro i b. szef ABW Bogdan Święczkowski chcieli postawienia zarzutów b. posłance SLD. Kaczmarek miał natomiast mówić, że nie ma wystarczających dowodów przeciwko niej.

Na początku stycznia tego roku Kaczmarek, po swym pierwszym przesłuchaniu w Łodzi, powtórzył, że podczas narady krytykował pomysł zatrzymania Blidy i mówił, że nie było do tego podstaw i dowodów. Według niego, były naciski polityczne i wiele nieprawidłowości w tej sprawie. Jarosław Kaczyński wiedział o zatrzymaniu i doradzał, aby b. posłanka SLD nie była wyprowadzana w kajdankach - mówił dziennikarzom b. szef MSWiA. Część jego informacji miał potwierdzić Kornatowski.

d13014h

Co innego utrzymywali kilka miesięcy temu inni uczestnicy narady: Ziobro, Święczkowski, ówczesny naczelny prokurator wojskowy Tomasz Szałek i szef CBA Mariusz Kamiński. Mówili oni, że Kaczmarek nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń w sprawie Blidy.

Ma dojść jeszcze do jednej konfrontacji - Kaczmarka z Kamińskim.

Śledczy zaplanowali na czwartek konfrontacje Kaczmarka z Bogdanem Święczkowskim i b. naczelnym prokuratorem wojskowym Tomaszem Szałkiem. Dzień później zaplanowano konfrontację b. szefa MSWiA z Konradem Kornatowskim i Jarosławem Kaczyńskim.

d13014h

Łódzka prokuratura bada okoliczności śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy, która w kwietniu ub. roku popełniła samobójstwo, gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.

Prowadzone przez łódzką prokuraturę śledztwo ma ustalić m.in. czy w trakcie zatrzymywania doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy ABW. Dotąd zarzut niedopełnienia obowiązków usłyszał funkcjonariusz katowickiej delegatury ABW Grzegorz S. Kierował on akcją zatrzymania Barbary Blidy w jej domu i - według śledczych - nie wydał dwóm pozostałym funkcjonariuszom polecenia przeszukania Blidy; sam nie sprawdził też, czy b. posłanka miała broń. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Łódzcy śledczy badają także decyzję katowickiej prokuratury w sprawie wydania postanowienia o przedstawieniu zarzutów Blidzie i jej zatrzymaniu, w tym także wątek ewentualnych nacisków na prokuratorów. W tym ostatnim wątku przesłuchani zostali m.in. uczestnicy narady u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Pełnomocnik rodziny Blidów mec. Leszek Piotrowski zapowiedział, że zamierza domagać się ponownego przesłuchania byłego premiera i ministrów z jego gabinetu - Ziobry i Zbigniewa Wassermanna. Zapowiadał wcześniej także, że skieruje do prokuratury wniosek, w którym będzie domagał się postawienia zarzutów m.in. Ziobrze i Święczkowskiemu. Dotąd jego wnioski nie trafiły do łódzkiej prokuratury.

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj