Konflikt Rosja-Ukraina. Kwaśniewski przestrzega: za tym pójdą ofiary
Napięta sytuacja przy granicy z Ukrainą trwa. O komentarz do aktualnych wydarzeń poprosiliśmy Aleksandra Kwaśniewskiego. W ocenie byłego prezydenta "może być gorzej". - Wojna trwa już od 2014 roku, ale zamiary Putina, żeby Ukraina była włączona do rosyjskiej strefy wpływów są właściwie od samego początku. To jest cel. Te napięcia ciągle będą - tłumaczył w programie "Newsroom" WP. Czy działania Władimira Putina przejdą w fazę tradycyjnej wojny militarnej? - Jest taki scenariusz, ale mało prawdopodobny, bo koszty dla Rosji będą ogromne. Nie da się nikomu normalnemu udowodnić, że Ukraina stanowi jakiekolwiek zagrożenie dla Rosji - przekonywał Kwaśniewski. Podkreślił jednak, że gdyby rzeczywiście doszło do inwazji, to "za tym pójdą ofiary". - Będzie krew, będą ginęli ludzie, będą płonęły miasta. (…) Wojska na granicy zawsze mogą być użyte. Chodzi o to, żeby Ukraińcy nie mogli żyć normalnie, żeby tam ciągle wrzało - dodał były prezydent.