PolskaKonflikt przy układaniu list PiS. Sfrustrowani i wściekli działacze partii

Konflikt przy układaniu list PiS. Sfrustrowani i wściekli działacze partii

W partii boją się o wynik wyborów. Przy układaniu list wyborczych miał panować chaos. Działacze PiS mają być też sfrustrowani, bo na listach musieli znaleźć się ludzie z Porozumienia Jarosława Gowina oraz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.

Konflikt przy układaniu list PiS. Sfrustrowani i wściekli działacze partii
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
Radosław Rosiejka

18.09.2018 11:35

Termin rejestracji list wyborczych minął w poniedziałek. Zaangażowani w sprawę politycy PiS nieoficjalnie przyznają portalowi tvn24.pl, że podczas tworzenia list dochodziło do licznych konfliktów.

O kształcie list decydowało 41 prezesów zarządów okręgowych oraz 41 koordynatorów okręgowych, którzy zostali wybrani spośród najmłodszych stażem parlamentarzystów. To zmiana względem poprzednich lat, kiedy o kształcie listy decydowali tylko prezesi zarządów.

Proszący o zachowanie anonimowości polityk PiS powiedział portalowi, że koordynatorów wprowadził Jarosław Kaczyński. Posłowie z tylnych ław dostali zajęcie, ale ich kompetencje krzyżują się z kompetencjami prezesów zarządów i dochodziło do konfliktów. Polityk PiS twierdzi, że mieli oni "poczuć na plecach oddech młodych posłów".

- Boję się o wynik tych wyborów. Na szczeblu centralnym to wygląda nie najgorzej, ale niżej w skali całego kraju jest chaos. Wszystko przez koordynatorów. To najmniej doświadczeni posłowie, którzy niewiele wiedzą, ale dostali dużą władzę i wtrącają się we wszystko. Niektórym odbiła palma, bo poczuli się ważni – mówi tvn24.pl inny poseł PiS.

Według posła z władz PiS, ludzie w regionach są sfrustrowani, bo pracowali cały rok dla partii. Przygotowano listy z najbardziej zasłużonymi działaczami, a nagle "mało znaczący poseł wrzuca tam swoich ludzi".

Celowy chaos w strukturach PiS?

Cześć działaczy PiS ma tęsknić za czasami Joachima Brudzińskiego, który odpowiadał za partyjne struktury. Jednak z chwilą objęcia przez niego posady szefa MSWiA strukturami zajmuje się jego zaufany człowiek.

Inny poseł PiS zauważa, że to właśnie Joachim Brudziński odpowiada za powołanie 41 koordynatorów okręgowych. Według niego, było to celowe działanie, aby "wpuścić świeżą krew do skostniałej struktury".

"Platformersi" i "nielojalni"

Kolejnym powodem frustracji w PiS ma być gwarancja miejsc na listach wyborczych dla działaczy Porozumienia Jarosława Gowina oraz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry.

- Ludzie w PiS są wściekli, bo Gowin daje na listy byłych "platformersów", a Ziobro ludzi, którzy wykazali się wcześniej nielojalnością – ocenia jeden z polityków PiS.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

Zobacz także
Komentarze (502)