Morawiecki o sytuacji epidemicznej. "Musimy szykować się na trudne scenariusze"
Mateusz Morawiecki zabrał głos po posiedzeniu sztabu w Ministerstwie Zdrowia. Premier ostrzega przed ewentualnym wzrostem zakażeń. Minister Adam Niedzielski wspomniał o prognozach, które wskazują na to, że czwarta fala może nastąpić wkrótce.
W siedzibie Ministerstwa Zdrowia premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski wzięli udział w posiedzeniu sztabu dotyczącego sytuacji epidemicznej w Polsce.
Koronawirus w Polsce. Nowe informacje ws. COVID-19
- Musimy szykować się na trudne scenariusze, Polacy są trochę uśpieni tą dobrą sytuacją, musimy zachować czujność - powiedział premier Morawiecki na konferencji prasowej. I dodał, że rządzący zdecydowali się na utrzymanie części szpitali tymczasowych.
- Szczepionek mamy wystarczająco dużo, by każdy mógł w każdej chwili być zaszczepiony, potrzebujemy tego - podkreślił szef polskiego rządu. Morawiecki zaznaczył, że rządzący przygotują się na najgorszy scenariusz, ale można go uniknąć poprzez szczepienia i przestrzeganie zasad epidemicznych.
Z kolei minister Adam Niedzielski wskazał na to, że "szczepienia pozwolą sprowadzić pandemię do zwykłej choroby". Zabrał również głos ws. nowych wariantów koronawirusa.
- Mamy 166 stwierdzonych przypadków mutacji alertowych: Delty, Bety i Gammy - poinformował Niedzielski, podkreślając, że dominuje Delta z 115 przypadkami. Szef resortu zdrowia dodał, że skrócony ma być również czas sekwencjonowania. - Na początku zajmowało to dłużej niż sama kwarantanna. Teraz to średnio 7-10 dni - powiedział Niedzielski.
- Z analiz i prognoz wynika, że na przełomie września, października czy listopada możemy mieć do czynienia z ponownym przyspieszeniem zakażeń i trzeba traktować to jako najbardziej prawdopodobny scenariusz - poinformował Niedzielski. - W najgorszym scenariuszu mówi się o 15 tysiącach zakażeń. Wiele zależy od tego, jak będzie wyglądało wyszczepienie Polaków - dodał minister.
Trzaskowski zepchnięty do narożnika przez Tuska? "Nie podjął decyzji"
Podał także, że Ministerstwo Zdrowia przeanalizowało okres od końcówki stycznia do dzisiaj. - 98,8 procent zgonów z powodu COVID-19 dotyczy osób niezaszczepionych - powiedział minister.
Morawiecki dodał, że "dziś mowa jest o mutacji Delta, ale za rogiem czai się mutacja Lambda". - To są ryzyka, których można cały czas uniknąć - podkreślił premier.
Sąd Najwyższy o zakazie zgromadzeń w 2020 roku. Jest reakcja premiera
Dziennikarka WP News podczas konferencji zapytała o opinię premiera ws. decyzji Sądu Najwyższego. W poniedziałek SN ocenił, że zakaz zgromadzeń w pandemii z 2020 r. wprowadzony został bez należytej podstawy prawnej, w drodze rozporządzenia, zamiast ustawy.
- Wtedy szła druga fala, szczyt pandemii. Na jednej szali było życie i zdrowie ludzi, na drugiej zgromadzenia. Ja się opowiadam za życiem ludzkim - powiedział we wtorek Morawiecki.
Tragedia w Stalowej Woli. Mateusz Morawiecki zabrał głos
Mateusz Morawiecki zabrał również głos ws. wypadku, do którego doszło w sobotę. 37-letni mężczyzna spowodował tragiczny wypadek w Stalowej Woli (Podkarpackie). Kierujący audi S7, w trakcie wyprzedzania zderzył się z jadącym z przeciwka audi A4, którym podróżowały trzy osoby: 37-letnia kobieta, 39-letni mężczyzna i ich dziecko - 2,5 roczny chłopiec. Wypadek przeżyło tylko dziecko, łącznie małżeństwo osierociło trójkę dzieci.
Jak ustalono, w momencie zdarzenia 37-latek był pijany i jechał z prędkością co najmniej 120 km/godz.
Teraz premier podjął decyzję o przyznanie rent specjalnych dla osieroconych dzieci. Padła również ważna deklaracja.
- Przystąpimy do prac legislacyjnych, które będą bardzo mocno określały odpowiedzialność kierujących pod wpływem. Takie osoby będą zobowiązane do płacenia alimentów osobom poszkodowanym, które zostały przy życiu. Osoba, która po alkoholu wsiada za kółko, może potencjalnie doprowadzić do śmierci innych osób - dodał Mateusz Morawiecki.