Komorowski: wypowiedź Schetyny była niefortunna
- Wypowiedź Grzegorza Schetyny, by przyszły prezydent mógł łączyć funkcję szefa partii właśnie z pełnieniem urzędu prezydenckiego, była niefortunna. Takiego planu nie było, nie ma i nie sądzę, aby kiedykolwiek się pojawił - powiedział marszałek sejmu Bronisław Komorowski.
"Sygnały Dnia": Panie marszałku, czy pomysł Grzegorza Schetyny, by przyszły prezydent mógł łączyć funkcję szefa partii właśnie z pełnieniem urzędu prezydenckiego, już upadł definitywnie?
Bronisław Komorowski: A to nieprawda, takiego pomysłu w ogóle nie było.
No jak to? Słyszeliśmy przecież.
- A to źle panowie słyszeli, bo radziłbym przeanalizować dokładnie wypowiedź, bo wypowiedź była taka, że z punktu widzenia prawa jest to możliwe. I trwa spór, czy to jest możliwe, czy nie, spierają się konstytucjonaliści. Nie słyszałem żadnej wypowiedzi Grzegorza Schetyny, który by zapowiadał w ogóle dążenie do tego rodzaju sytuacji, bo ona by była w moim przekonaniu sytuacją niezdrową.
Prezydent powinien w stopniu maksymalnie możliwym reprezentować cały naród, także i wszystkie odłamy opinii publicznej i sympatii politycznych, i w jak najmniejszym stopniu na tyle, ile jest to konieczne tylko, ujawniać swoje sympatie partyjne. Mamy chyba zbyt bolesne doświadczenie z wikłaniem obecnej prezydentury w taką politykę czysto partyjną i należy z tego wyciągać daleko idące wnioski na przyszłość. Ja przynajmniej nigdy nie słyszałem, aby Donald Tusk w ogóle miał tego rodzaju pomysły łączenia szefa partii z funkcją szefa państwa.
- Była to wypowiedź niefortunna o tyle, że wypowiedź ta dotyczyła raczej rozważań czysto teoretycznych, co jest możliwe, a co nie z punktu widzenia prawa polskiego, a została wyinterpretowana jako istnienie swoistego planu. Takiego planu nie było, nie ma i nie sądzę, aby kiedykolwiek się pojawił.