Trwa ładowanie...
08-06-2010 11:07

"Komorowski musi się teraz wyszumieć, jak kawaler"

Myślę, że wytykanie wpadek Bronisławowi Komorowskiemu to czepialstwo. Ale zawsze można na to odpowiedzieć tak, że jako prezydent Bronisław Komorowski nie będzie mógł mieć żadnych wpadek, więc musi się wyszumieć teraz. Trochę, jak kawaler - powiedział w programie "Gość Radia Zet" szef sztabu wyborczego PO Sławomir Nowak.

"Komorowski musi się teraz wyszumieć, jak kawaler"Źródło: wp.pl
d3nk0hq
d3nk0hq

: A gościem Radia Zet jest Sławomir Nowak, szef sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : "Odwagi, odwagi" – mówi Joanna Kluzik-Rostkowska do Bronisława Komorowskiego, a ten nie ma odwagi żeby wystąpić w debacie czterech w telewizji publicznej? : Myślałem, że mówi do swojego szefa, do Jarosława Kaczyńskiego. : Nie, nie musi mówić, bo ten powiedział "tak" i wystąpi. : Ale ten nie ma na razie odwagi żeby debatować jeden na jeden z Bronisławem Komorowskim. : No, ale i co, będzie sytuacja patowa? : Nie, myślę że marszałek Komorowski wyraził się bardzo jasno. Jego zdaniem sens przed pierwszą turą ma wyłącznie debata dziesięciu, bo to jest takie egalitarne podejście, to jest demokratyczne, to jest szanujące pozostałych ... : Nie, no marszałek chce jeden na jednego. : Nie, powiedział tak: że sensowne jest rozwiązanie jeden na jeden, gdzie debatuje ze sobą dwóch kandydatów, którzy dzisiaj mają w sumie 90% poparcia, albo debata wszystkich, czyli taka równa debata
wszystkich ze wszystkimi, dziesięciu. Tak, albo tak, wszystkie formy pośrednie są nieprawdziwe, niepełne i niedemokratyczne. I tak jest. : Czyli mówi "nie", tak? : Jarosław Kaczyński, w takiej formule debacie czterech, która jest formułą nieprawdziwą.... Jest ustawką między sztabami PiS tego z Nowogrodzkiej i tego z Woronicza. Na taką debatę się po prostu nie godzi. Uważa, że... : A Donald Tusk wczoraj powiedział, że... : Nie można wykluczać sześciu pozostałych kandydatów taką debatą czterech i szkoda, że Jarosław Kaczyński, no brakuje mu na razie odwagi, zresztą nigdy chyba nie był bardzo odważnym człowiekiem, więc brakuje mu odwagi, żeby zgodzić się na taką debatę z Bronisławem Komorowskim. : A co to znaczy, że Jarosław Kaczyński nigdy nie był odważnym człowiekiem? : Nie, ja mówię, że brakuje mu teraz odwagi, żeby stanąć do takiej debaty. : Ale powiedział pan przed chwilą, że nigdy nie był odważnym człowiekiem. : No bo zawsze, jak patrzymy też i na jego życiorys, o którym niewiele stosunkowo wiemy... : No,
jak niewiele wiemy. : No niewiele wiemy. Oprócz tego, że zagrał w filmie kiedyś, to ja nie wiem. A pani redaktor wie coś więcej? Jak zachowywał się w czasach opozycji? : No wiem... : W czasach podziemia? : No wiem, czytałam alfabet braci Kaczyńskich, wiem. : I czy był internowany, czy siedział w więzieniu? : No nie był internowany, ale był Lech Kaczyński internowany. : Czy działał w opozycji, tak, zresztą... : Działał w opozycji. : ...zresztą z Adamem Rybickim to doskonale tą historię znamy, natomiast co do... : Czyli teraz jest taki pomysł żeby podważać biografię Jarosława Kaczyńskiego? : Nie, nie, jestem jak najdalszy od tego pani redaktor. Tylko chcielibyśmy poznać trochę więcej szczegółów, jaką szkołę skończył... : Ale co pan suponuje, że jak ktoś - nie wiem - nie wiedział, nie był internowany to co, był tchórzem? : Nie, ja tego nie powiedziałem, tylko że jest człowiekiem, który generalnie ucieka od takiej twardej, czasami męskiej konfrontacji poglądów. A taką męską konfrontacją poglądów powinna być
debata Bronisław Komorowski-Jarosław Kaczyński, nie ma tego. : No i mówi twardo na wałach powodziowych mówi: "To nie może być zabawa chłopców z zabawkami, która już się w jednej sprawie źle skończyła, tylko to ma być poważne państwo". : W jakiej sprawie, właśnie nie wiem. : Można się domyślać chyba. : No właśnie nie, nie wiem jakiej. : Nie domyśla pan się, w jakiej sprawie się źle skończyła zabawa? Chłopca z zapałkami? : Nie. : No myślę, że w sprawie katastrofy smoleńskiej, tak sądzę. : No to, to jest smutna i niebezpieczna insynuacja, jak rozumiem. : Dlaczego Bronisław Komorowski nie chce żeby Stany Zjednoczone zniosły wizy dla Polaków? Że nie powinniśmy prosić Stanów Zjednoczonych o zniesienie wiz? : Generalnie Polacy o mało rzeczy powinni prosić kogokolwiek, tylko powinni twardo stawiać pewne rzeczy... : No to dlaczego Bronisław Komorowski nie mówi, że twardo powinniśmy żądać zniesienia. : Ale do... : Nie, nie, w ankiecie TVN24 nie powiedział w ten sposób, powiedział... : Nasze podejście od dwóch lat jest
bardzo w tej kwestii godnościowe, od trzech lat. Od 2007 roku przestaliśmy, inaczej jak rząd PiS, dopominać się, prosić naszych sojuszników ze Stanów Zjednoczonych o to, aby łaskawie znieśli wizy dla Polaków. Polacy dzisiaj nie potrzebują, nie widzą w Stanach Zjednoczonych jakiejś ziemi obiecanej, mogą się rozwijać spokojnie w Unii Europejskiej, mogą pracować jak chcą w Unii Europejskiej. : No nie, ale jest to skandal, że są wizy. Więc powinniśmy żądać. : Oczywiście, że jest to skandal, oczywiście, że jest to skandal, ale jest coś niegodnego w takim nieustannym dopominaniu się tego, żeby Amerykanie znieśli dla nas wizy. Nie chcą - to nie. : A kto podpowiedział Bronisławowi Komorowskiemu to, że gaz łupkowy wydobywa się metodą odkrywkowką? : Gaz łupkowy wydobywa się metodą odwiertów i to Bronisław Komorowski... : Ale powiedział, że odkrywkową. : To Bronisław Komorowski miał na myśli, mówił... : Nie, nie miał, nie można mieć na myśli... : Nie, ja byłem na tym spotkaniu pani redaktor. Pewnie w odróżnieniu.... :
Ale powiedział, że metodą odkrywkową. : Nie, powiedział tak, dokładnie na pytanie jednej ze studentek: : "Może się zniszczyć krajobraz przez to, że gaz wydobywa się metodą odkrywkową" : Dlatego, że dokonuje się kilka tysięcy odwiertów, w odległości kilku metrów od siebie. : Ale to nie jest metoda odkrywkowa. : No dobrze, nie jest to metoda wprost odkrywkowa, tak jak się mówi, że zrzuca się... : to w ogóle nie jest metoda odkrywkowa. : To jest metoda odkrywkowa, bo żeby coś znaleźć trzeba najpierw odkryć. : Nie, no o czym pan mówi. : Żeby coś wydobywać trzeba najpierw odkryć. : Gdyby wydobywać gaz łupkowy metodą odkrywkową to by ten gaz się ulotnił, to się inaczej robi, robi się najpierw pionowo, potem poziomo, potem się wpuszcza ... : Widzę, że teraz wszyscy są specjalistami od wydobywania gazu. To jestem zbudowany, że jesteśmy narodem takich specjalistów. : No, a pan jak jednak widać, mimo wszystko się nie przygotował. : Nie, ja się przygotowałem, wiem... : Metoda odkrywkowa to jest... to zabawne... : Nie,
to wcale nie jest zabawne i myślę, że trzeba wykazywać też więcej wstrzemięźliwości i też więcej takiego, takiej troski... : Ale uznano, że jest to kolejna wpadka Bronisława Komorowskiego. : Nie, no wie pani, no kto tam uznaje takie, jakieś... : No ciągle ma wpadki Bronisław Komorowski. : Nie, no pani redaktor, naprawdę. : No jak to nie? : No na poważnie. : A "Dunki są kaszalotami", to nie jest wpadka? : Nie, to jakieś stare, stare wypowiedzi. : No nie takie stare, sprzed roku. : Tak, stare. Ale natomiast wracając do gazu łupkowego... : Ale są kaszalotami, czy nie? : Nie wiem, ja generalnie tak nie wypowiadam się o kobietach i... natomiast wracając do gazu łupkowego, ja chcę pani... : "Prawie, jak mąż stanu, prawie jak ojciec narodu, prawie jak mężczyzna. Pamiętacie reklamę piwa? 'Prawie' robi wielką różnicę. Po co wybierać podróbkę, skoro można mieć oryginał? Polski nie stać na produkty podrobione” - tak mówi Janusz Palikot o Jarosławie Kaczyńskim. : Ale wracając do gazu łupkowego... : Dajmy spokój, bo
widzę, że pan nie jest przygotowany do lekcji z gazem łupkowym. : Nie, ja jak najbardziej jestem przygotowany, więc tutaj, ale dobrze, już nie będę robił wykładu... : Nie, no bo już... : Chcę tylko powiedzieć tylko tyle, że rzeczywiście wiążemy z tym bardzo duże nadzieje. Wszyscy, przede wszystkim Bronisław Komorowski, ma nadzieję, że to może być w przyszłości źródło energii dla Polski. : No dobrze, czyli nie boi się rujnowania krajobrazu. : Natomiast my mówimy o perspektywie od siedmiu do dziesięciu lat. Boi się, wszyscy powinniśmy się tego obawiać, dlatego że kilka tysięcy odwiertów, działanie chemią na te łupki, wody gruntowe i.... : To dlaczego Radosław Sikorski uważa, że to jest właściwie, jak wydobywanie... : Nie, nie gruntowe tylko głębinowe. : Nie, nie gruntowe. Jak po prostu Sikorski przyrównuje to do wydobywania złota? : No bo to jest... Jeżeli dowiadujemy się, że Polska może mieć tak olbrzymie złoża gazu, to jest to dla nas fantastyczna wiadomość. Tylko trzeba do tego podchodzić z chłodną głową.
: Ale nikt nie podchodzi z gorącą. : Z gorącą, co jest - taki hurra optymizm. Najpierw trzeba sprawdzić za ile lat możemy tak naprawdę mieć to źródło gazu. : Norwegowie szybko uporali się z tym. : Ale tu się mówi, że od siedmiu do dziesięciu lat można to wydobywać w skali przemysłowej. : No dobrze, były bojówkarz PO ma dość. Dzisiaj jest wywiad w "Rzeczpospolitej”. Pan Sławomir Wróbel, to jest ten pan, który wręczył plastikowy przedmiot panu Bronisławowi Komorowskiemu, czyli plastikowego penisa, mówi, że był kiedyś z PO związany a teraz jest... : No, ale to jakaś bzdura kompletna. : Ale co? : To, że ten pan był z PO związany. : Kłamie? : Ten pan zachowywał się bardzo agresywnie, bo ja byłem na tym spotkaniu... : W Londynie? : Tak. No sam sobie wystawił najlepszą wizytówkę. Myślę, że Jarosław Kaczyński i jego sztab powinni się wstydzić za takiego zwolennika, który się w ten sposób zachowuje, rzuca jakimiś gumowymi przedmiotami. Być może... No już dobra, nie będę drążył tego tematu, ale ten pan... : Ale myśli
pan, że nasłany został przez Jarosława Kaczyńskiego? : Nie, nie sądzę tak. Mam nadzieję, że nie, natomiast jego sympatie są ewidentne. : Nie, ale mówi, że był kiedyś związany z PO, ale się zawiódł. I był mocno związany. : Nie był w żaden sposób związany. Myśmy sprawdzali ten temat, kiedy się pojawił pierwszy raz. Ten pan w 2007 roku wziął raz z Platformy, z naszego sztabu w Londynie, wziął kilka plakatów Platformy. Ale z kolei mamy informacje od ludzi, od Polonii londyńskiej, że był raczej związany i sympatyzował zawsze z PiS i zawsze występował też w kampanii pisowskiej. Być może był takim człowiekiem, który chciał pomóc i tu, i tu. Zawiódł się na nas, no dobrze, trudno, mogę powiedzieć, że szkoda, ale jego zachowanie... : Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. : Ale, ale, śmieszna puenta. Wolę takiego wróbla nie mieć, ale to niech się martwi takim wróblem w takim razie sztab PiS. Ale zachowanie jego rzeczywiście i te gumowe gadżety może będą jakimś elementem kampanii PiS. : No nauczył się od Janusza
Palikota. : Tylko Janusz Palikot w nikogo nie rzucał i mówił o bardzo poważnym problemie wtedy, kiedy te rzeczy... : No nie, ale dużo wtop ma Bronisław Komorowski. : Nie, no jakich wtop, no. : No ma wtopy. : Jakie na przykład? : Już, gdzie są wtopy: "mowy powinny być krótkie, a kiełbasy tylko długie". : Ale co to jest za wtopa? : A o co tutaj chodzi? : No to jest anegdota, to jest takie sformułowanie, które często się spotykało kiedyś bardziej w sformułowaniach, że powinno się mówić krótko. Ale to takie... : No: "woda spływa do morza". : No bo spływa, a problemy zostają, bo o tym wtedy mówił Bronisław Komorowski. I szkoda, że nikt na to nie zwraca uwagi, bo on mówił dokładnie w trosce o to, co zostanie po powodzi, że raczej tym się trzeba martwić. : A Belka, który był umieszczony w ONZ jako "zastępca sekretarza generalnego ONZ" to nie jest wtopa? : Nie, dlatego że on był zastępcą sekretarza. Znaczy był zastępcą szefa komisji, do którego się tytularnie używało takiego sformułowania. Było to grzecznościowe
sformułowanie... : No tak, ale to było półtora roku temu. : I w ten sposób się mówiło. : Teraz jest od półtora roku w MFW. : I już nie jest w MFW. : Ale od półtora roku był w MFW, a pan ... : To pani redaktor teraz też popełnia wtopę, bo on już nie jest w MFW. : No, ale od tygodnia nie. No bo jak powiedział, że kandyduje... : Bronisław Komorowski przedstawił fragment życiorysu wtedy, ja uważam, że to jest czepialstwo. : Wie pan, ja tam się mogę wtapiać, ponieważ ja nie kandyduję do urzędu prezydenta, więc mogę się wtapiać ile mi się żywnie podoba. : Zgoda. : Prawda? Myśli pan, że to jest czepialstwo? : Myślę, że to jest czepialstwo, absolutnie zawsze można odpowiedzieć tak, że jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek Bronisław Komorowski, więc musi się wyszumieć teraz. : Tak i teraz się... : To trochę jak kawaler przed zamążpójściem. : Aha, ale skąd pan wie? Wszystko się może zdarzyć i Bronisław Komorowski może pozostać nadal marszałkiem sejmu, a Jarosław Kaczyński może być... : Nie, ja wierzę w
to, że wygra te wybory, że wcale nie będzie łatwo, bo obóz IV RP się bardzo konsoliduje. Widać, że Jarosław Kaczyński jakby wraca w dawnej swojej postaci, w całej pełnej krasie, tej agresji, którą zawsze prezentował i takiej destrukcji, którą siał w polskiej polityce. I to już widać po jego ostatnich wystąpieniach, po tych znowu zaciśniętych zębach, kiedy na wałach ostro, zamiast pomagać, ostro krytykuje i przeszkadza tak naprawdę. : Ale pan premier też jest ostry. Mówi, żeby cicho siedział. : No pan premier jest odpowiedzialny za to żeby przynieść ludziom pomoc i ratować zagrożone tereny i zagrożonych ludzi, a Jarosław Kaczyński robi kampanię na wałach. I taka jest fundamentalna różnica. Chciałem powiedzieć "subtelna", ale to pewno nie jest subtelna. : Wie pan, ale to jest tak, że pamiętam Bronisława Komorowskiego, który kiedyś mówił, że powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej, jak była powódź w Polsce. : Bo była inna sytuacja w 97 r. kiedy nie mieliśmy ani ustawy o takim ratownictwie, jakie mamy
dzisiaj. : Niestety nie można było tego stanu wprowadzić. : Nie było takich instytucji, które działają dzisiaj. : Ale wtedy właśnie nie można było wprowadzić, bo nie było tej instytucji, tej ustawy, która mówi o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej. : Dzisiaj można wprowadzić stan klęski żywiołowej, ale nie ma takiej potrzeby, bo rząd sobie radzi z tym problemem, w taki sposób, że nie musi sięgać do tak radykalnych i drastycznych środków, jak ograniczanie wolności swobód obywatelskich na terenach zagrożonych. : Ale obawia się pan Jarosława Kaczyńskiego? : Ja myślę, że każdy się powinien obawiać tego typu polityka, który do polskiej polityki zawsze wprowadzał i wprowadza taką agresję i niepokój, zamęt, tumult i zagrożenie. : Ja się nie boję, jestem naiwna, czy odważna? : Na pewno, ja też się nie boję, że coś mi Jarosław Kaczyński zrobi, ale mówię o takiej obawie czysto obywatelskiej przed typem polityka, którego stać na – moim zdaniem – na najgorsze rzeczy. Kiedy był premierem, mieliśmy do czynienia z takimi
sytuacjami, które w demokratycznym państwie obywatelskim nie powinny się zdarzać. Nie jest dla mnie autorytetem Roman Giertych, ale on mówił o bardzo poważnych sytuacjach, które za rządów Jarosława Kaczyńskiego miały miejsce, i których on był świadkiem. O tak zwanych hakach, o inwigilacji, o podsłuchach, o różnych, innych rzeczach. Zresztą chyba dzisiaj ma się odbyć pierwsza rozprawa pana mecenasa, już dzisiaj, Giertycha, dawnego wicepremiera przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu w sprawie właśnie pomówień o haki. : Myśli pan, że wywiad Marty Kaczyńskiej to jest element kampanii? : Nie czytałem wywiadu. : Yhm, Sławomir Nowak, to następnym razem porozmawiamy. : Pewnie tak, dziękuję bardzo. : Dziękuję bardzo, był gościem Radia ZET.

d3nk0hq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3nk0hq
Więcej tematów