Komorowski dziękuje Kaczyńskiemu i... prosi go o pomoc
Kandydat Platformy Obywatelskiej w ostatnim dniu kampanii wystosował list do Jarosława Kaczyńskiego. List, w którym dziękuje za "dotychczasową rywalizację". Jednocześnie prosi on prezesa PiS o "wpłynięcie" na władze TVP.
Komorowski w piśmie (które zostało opublikowane na jego stronie) wyraził zadowolenie z faktu, iż obu kandydatom udało się w niej zachować wzajemny szacunek. W liście ubolewał on jednak nad tym, że podczas kampanii "za dużo było mowy o przeszłości, rozliczeniach i szukania tego co dzieli, a nie łączy".
Kandydat Platform pisząc o prezydencie jako patronie pozytywnych zmian, zapowiada bycie łącznikiem między rządem a opozycją w najważniejszych dla Polski sprawach. Jako trzy najważniejsze wymienia: umożliwienie rozwoju i tworzenie miejsc pracy dla młodych ludzi, przyszłości służby zdrowia i wsparcia dla młodych rodzin.
W liście pojawia się także... prośba kierowana do Jarosława Kaczyńskiego, sugerująca, że ma on znaczący wpływ na działalność TVP.
Pisząc o odpartyjnieniu publicznej telewizji, Komorowski dodaje, iż jest poruszony niedawną decyzją jej zarządu, który odmówił wsparcia akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dla powodzian. Marszałek sejmu uznaje to za "dowód na to, że media publiczne nie spełniają swojej misji". Nie wskazując palcem winnych Komorowski prosi Kaczyńskiego, aby wpłynął na władze TVP w tej sprawie, jednoznacznie dając do zrozumienia po czyjej stronie (jego zdaniem) stają publiczne media.
List kończy się stwierdzeniem, "łączącym" kampanie obu kandydatów: "Chciałbym, żeby Polacy zapamiętali tę kampanię jako kampanię zgody, która buduje, bo Polska jest najważniejsza.