Komisja zawiesi prace nad zniesieniem immunitetu formalnego
Sejmowa komisja nadzwyczajna zajmująca się
zmianami w konstytucji zawiesi prace nad propozycjami PO
dotyczącymi zniesienia immunitetu formalnego - powiedział przewodniczący komisji Stanisław Chmielewski (PO).
W pierwszej kolejności komisja będzie pracować nad projektem zmian w konstytucji wprowadzających zakaz kandydowania do parlamentu osobom skazanym. To kwestia przyjęcia jakiejś kolejności prac- zaznaczył poseł. Według niego, nie można łącznie rozpatrywać tych dwóch projektów.
Także Andrzej Dera (PiS) z komisji ds. zmian w konstytucji podkreślił, że posłowie już jakiś czas temu uznali, że najpierw zajmą się sprawą odebrania możliwości kandydowania osobom skazanym prawomocnym wyrokiem sądu. Taką przyjęliśmy strategię- powiedział.
Dera dodał, że jeśli wszystko dobrze pójdzie sprawozdanie komisji dotyczące tej kwestii może być gotowe wczesną wiosną. Dopiero wówczas posłowie wrócą do prac nad propozycją zniesienia immunitetu formalnego.
W komisji znajdują się projekty ws. zmian konstytucji, autorstwa PO, która chce zakazać kandydowania do parlamentu osobom skazanym oraz proponuje zniesienie immunitetu formalnego posłów. Chodzi o usunięcie z konstytucji zapisów, które stanowią, że od dnia ogłoszenia wyniku wyborów do dnia wygaśnięcia mandatu, poseł bez zgody Sejmu nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
Immunitetem nadal chroniona byłaby działalność wynikająca ze sprawowania mandatu posła lub senatora (tzw. immunitet materialny).
Chmielewski przyznał, że w ekspertyzach, które trafiły do komisji dotyczących projektów Platformy znajdują się zarówno oceny, że immunitet formalny nie zawsze jest potrzebny jak też, że w niektórych wypadkach byłoby dobrze gdyby jednak był.
O tym, że negatywne opinie ekspertów mogą storpedować plany likwidacji immunitetu napisała piątkowa "Rzeczpospolita".
Zdaniem Dery, dwie ekspertyzy krytykują zapisy zaproponowane przez PO i to "w dość mocny sposób". Jak podkreślił, dotyczą one zarówno sprawy zniesienia immunitetu, jak i uniemożliwienia kandydowania osobom skazanym.
Według posła PiS, ekspertyzy wskazują, że idea zakazu startu w wyborach dla osób z wyrokiem jest do dyskusji. Natomiast - zaznaczył - sam zapis w tej sprawie jest bardzo ogólny i istnieje konieczność dalszych prac, aby go doprecyzować.
Dera podkreślił, że w tym wypadku istnieje możliwość porozumienia. Zaznaczył jednak, że powinien powstać katalog przestępstw, które dyskwalifikowałyby kandydatów na parlamentarzystów. Powinno to dotyczyć np. osób skazanych na pozbawienie wolności, a nie na grzywnę- dodał.
Do pomysłu zniesienia immunitetu formalnego sceptycznie podchodzą konstytucjonaliści.
Według dr Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, formalny immunitet poselski powinien zostać zachowany. Jego zdaniem, jako przywilej parlamentarzystów zapewnia on niezależność parlamentu, pluralizm polityczny i służy prawom opozycji.
Jak dodał, doświadczenia Polski ostatnich lat pokazują, że istnieją realne zagrożenia dla niezależności poselskiej. Nie ma przesłanek do uznania, że nie mogą zaistnieć ryzykowne sytuacje- podkreślił.
W jego ocenie, likwidacja immunitetu formalnego wzmocniłaby znacznie władzę wykonawczą kosztem ustawodawczej, która miałaby większe możliwości zastraszania posłów.
Próbę zniesienia immunitetu Piotrowski nazwał "grą pozorów szkodliwą dla stabilności prawa i systemu demokratycznego".
Komisja zbiera się na następnym posiedzeniu 25 września.