Komisja PiS zbada działania osób publicznych po 1987 roku

W skład komisji miałoby wejść 15 osób. Jak podała "Panorama", wśród nich 8 posłów "wyróżniających się nieskazitelnym charakterem" i 7 osób o uprawnieniach sędziowskich.

"Komisję (Prawdy i Sprawiedliwości) powołuje się do zbadania określonej sprawy w zakresie zasadności, celowości, rzetelności i gospodarności działań podejmowanych po 1987 roku, a podejmowanych w zakresie prywatnym lub grupowym poprzez osoby pełniące funkcje publiczne, w związku z pełnionymi funkcjami lub zajmowanymi stanowiskami albo z wykorzystaniem wpływów w instytucjach publicznych" - przewiduje projekt.

Według Gosiewskiego, komisja miałaby szczególne uprawnienia, które umożliwiłyby jej badanie wielkich afer, w których przedawniają się wątki karne, m.in. aferę FOZZ, moskiewskich pieniędzy. Jak zaznaczył szef klubu PiS, komisja musi zająć sprawami dotyczącymi transformacji ustrojowej w Polsce, a ta "zaczęła się w końcówce PRL".

Członkowie komisji mogliby - zgodnie z projektem ujawnionym przez "Panoramę" - "przesłuchiwać, zlecać policji przymusowe doprowadzenie świadka, korzystać z informacji, którymi dysponują organy ścigania i służby specjalne oraz wskazywać osoby, które powinno się odwoływać ze stanowisk lub odbierać im odznaczenia".

Gosiewski dodał, że komisja będzie mogła korzystać m.in. z dokumentów służb specjalnych oraz zlecać prokuraturze szczegółowe zadania. Będzie miała także możliwość dyscyplinowania świadków, np. poprzez karę grzywny lub wystąpienie do sądu o zastosowanie kary aresztu. Złożenie fałszywych zeznań przed komisją będzie pociągało odpowiedzialność karną od 6 miesięcy do 8 lat - powiedział szef klubu PiS.

Szef klubu PiS nie wyklucza, że projekt w sprawie Komisji Prawdy i Sprawiedliwości trafi do Sejmu po pielgrzymce papieża Benedykta XVI. Jak dodał, nie wiadomo jeszcze "kto i w jakiej formule" ten projekt złoży.