ŚwiatKomisja ONZ: zbrodnie Korei Północnej porównywalne ze zbrodniami nazistów

Komisja ONZ: zbrodnie Korei Północnej porównywalne ze zbrodniami nazistów

Zbrodnie, których dopuszcza się północnokoreański reżim, można porównać do zbrodni nazistowskich, popełnianych przez reżim apartheidu w RPA czy Czerwonych Khmerów w Kambodży - oświadczył w Genewie przewodniczący specjalnej komisji śledczej ONZ.

Komisja ONZ: zbrodnie Korei Północnej porównywalne ze zbrodniami nazistów
Źródło zdjęć: © AFP | KNS/KCNA

17.03.2014 | aktual.: 17.03.2014 14:09

Główny autor oenzetowskiego raportu na temat Korei Północnej, emerytowany australijski sędzia Michael Kirby, otworzył debatę na forum Rady Praw Człowieka ONZ, wzywając społeczność międzynarodową do położenia kresu zbrodniom przeciwko ludzkości w Korei Północnej - jednym z najgorszych w historii.

- Walka z plagami nazizmu, apartheidu czy Czerwonych Khmerów wymagała odwagi ze strony wielkich krajów oraz zwykłych ludzi - oświadczył Kirby na forum Rady. - Naszym obowiązkiem jest - mówił - przeciwdziałanie "naruszeniom praw człowieka i zbrodniom przeciwko ludzkości popełnianym w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej".

W Genewie przedstawiony został 370-stronicowy raport komisji na temat łamania praw człowieka przez północnokoreańskie władze. W dokumencie, opublikowanym 17 lutego, napisano o stosowanych "systematycznie i na wielką skalę przypadkach naruszeń praw człowieka w Korei Północnej, które w wielu przypadkach stanowią zbrodnie przeciwko ludzkości". Według autorów raportu członkowie północnokoreańskiego reżimu, w tym przywódca Kim Dzong Un, powinni stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.

- Te zbrodnie wynikają z polityki stanowionej na najwyższym szczeblu państwa - oświadczył Kirby w Genewie.

Dokument skrytykowały Chiny, które zarzuciły oenzetowskiej komisji brak obiektywizmu i rzucanie "bezpodstawnych oskarżeń". - Niemożność komisji do otrzymania wsparcia ze strony zainteresowanego kraju (Korei Płn.) sprawia, że niemożliwe jest wypełnianie przez komisję misji w sposób bezstronny, obiektywny i efektywny - podkreślił w Genewie chiński dyplomata Chen Chuandong. W raporcie skrytykowano również sposób, w jaki Chiny traktują zbiegów z Korei Północnej.

Kirby powiedział, że ustalenia jego ekspertów oparte były na jednoznacznych zeznaniach setek ofiar reżimu, uciekinierów z Korei Północnej oraz świadków. Zażądał zamknięcia północnokoreańskich obozów dla więźniów politycznych, w których - jak się szacuje - przetrzymywanych jest nawet 120 tys. ludzi.

Według chińskiego dyplomaty dokument oparto na wywiadach przeprowadzonych poza krajem, a nie "informacjach z pierwszej ręki". - Czy takie dochodzenie może być faktycznie wiarygodne - pytał.

Północnokoreański ambasador przy ONZ So Se Pjong opuścił genewską debatę w czasie wystąpienia przedstawiciela japońskiego stowarzyszenia rodzin ofiar porwanych przez Koreę Północną. Według północnokoreańskiego dyplomaty raport jest prowokacją i został sfabrykowany przez USA i inne "wrogie siły", które - jak zaznaczył - powinny zbadać przypadki łamania praw człowieka u siebie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)