Komisja Historyczna nie zbada teczki abp. Wielgusa
2 stycznia w IPN pojawi się Kościelna
Komisja Historyczna. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", nie
zajmie się dokumentami dotyczącymi abp. Stanisława Wielgusa.
30.12.2006 04:15
W IPN są materiały dotyczące arcybiskupa Wielgusa - powiedział w piątek w radiowej Trójce doradca prezesa IPN dr hab. Antoni Dudek. Od dawna mówili o tym historycy i duchowni. Ile jest dokumentów i co w nich jest - dokładnie nie wiadomo. Antoni Dudek poinformował, że pracownicy IPN odnaleźli zasadniczą część dokumentów, ale kwerenda w archiwum trwa.
Ta informacja nie jest dla mnie zaskoczeniem - mówi przełożony warszawskiej prowincji jezuitów o. Dariusz Kowalczyk. Jest oczywiste, że każdy duchowny, który pełnił jakąś poważną funkcję, miał teczkę - wyjaśnia. Sam arcybiskup mówił o swoich kontaktach z funkcjonariuszami SB.
Już kilka dni temu "Rz" informowała, że 2 stycznia w IPN ma pojawić się Kościelna Komisja Historyczna. Nie znaczy to, że zajmie się dokumentami abp. Wielgusa. Będzie przeglądać akta IPN w ramach swojego programu badawczego - przyznał rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.
Czy także materiałami na temat abp. Wielgusa? Z informacji "Rz" wynika, że nie. Program badawczy komisji, jak można wnosić z wcześniejszych wypowiedzi jej członków, dotyczy inwigilacji Kościoła w latach 80. Komisja może sięgnąć po materiały abp. Wielgusa tylko, gdy zwróci się do niej sam arcybiskup.
Według regulaminu komisji może ona badać archiwalia dotyczące osób oskarżanych o współpracę z SB, ale albo na wniosek episkopatu, albo zainteresowanego. Episkopat nie jest ciałem nadrzędnym dla biskupa, dlatego może to zlecić komisji tylko on sam albo papież - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)