Komisja Europejska: potrzebni tłumacze
1500 dodatkowych tłumaczy będzie potrzebowała Komisja Europejska, jeśli Unia Europejska przyjmie 10 nowych państw członkowskich, z których każde posługuje się innym językiem.
Na szczycie Unii w Laeken oświadczono, że szanse na członkostwo w 2004 r. mają Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry. Oznacza to, że za dwa lata liczba oficjalnych języków Unii może wzrosnąć z obecnych 11 do 21.
Komisja zatwierdziła dziś dwa dokumenty o charakterze konsultatywnym i plan przygotowań do poszerzenia związanych z językami. Celem jest ochrona wielojęzyczności poprzez zapewnienie, że koszty zostaną utrzymane pod kontrolą - głosi czwartkowy komunikat Komisji Europejskiej.
W tej chwili organ wykonawczy Unii zatrudnia prawie 2 tys. tłumaczy, którzy stanowią około 8% jej personelu. Prócz tego współpracuje z tłumaczami z zewnątrz. W 2000 r. przetłumaczyli oni 1,3 mln stron tekstu i obsłużyli 11 tys. spotkań, wliczając w to spotkania organizowane przez unijną Radę (ministrów), Komitet Ekonomiczno-Społeczny i Komitet Regionów UE.
Koszty wszystkich tłumaczeń, w tym również na żywo, ponoszone przez wszystkie instytucje unijne, w tym również Parlament Europejski, ocenia się na blisko 800 mln euro rocznie.(ej)