PolskaKomisja etyki nie chce Łapińskiego

Komisja etyki nie chce Łapińskiego

Czworo z sześciorga posłów obecnych na
środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Etyki Poselskiej zgłosiło
zastrzeżenia do kandydatury Mariusza Łapińskiego, rekomendowanego
do tej komisji przez Federacyjny Klub Parlamentarny.

10.03.2004 | aktual.: 10.03.2004 13:53

Jak dowiedziała się ze źródła w komisji, nic przeciwko kandydaturze Łapińskiego nie mieli tylko szef komisji Franciszek Stefaniuk (PSL) i Barbara Błońska-Fajfrowska (UP). Zastrzeżenia zgłosili przedstawiciele SLD, Samoobrony, Platformy Obywatelskiej i Ligi Polskich Rodzin. Zastrzeżenia zgłosi także nieobecny w środę na posiedzeniu Jarosław Kaczyński (PiS).

"Członkowie komisji wnieśli zastrzeżenia w stosunku do pana posła Łapińskiego. Nie wszyscy członkowie komisji zaakceptowali tę kandydaturę, ze względu na to, jakie opinie są prezentowane przez media w stosunku do niego" - powiedział szef komisji Franciszek Stefaniuk (PSL).

Przyznał, że Łapiński "raz czy dwa razy" stawał przed komisją etyki jako "oskarżony", ale nigdy komisja go nie ukarała, "nie było przeciwko niemu wystarczających dowodów".

Stefaniuk powiedział też, że on osobiście "nie ma żadnych zastrzeżeń do posła Łapińskiego", bo nie miał z nim do czynienia.

Teraz kandydaturą Łapińskiego zajmie się Prezydium Sejmu, które rozpatrzy zastrzeżenia członków komisji.

Zgodnie z Regulaminem Sejmu, kandydatem do komisji etyki może być osoba o nieposzlakowanej opinii i wysokim autorytecie moralnym. Kandydat, w stosunku do którego wniesiono zastrzeżenie, lub klub, który zgłosił jego kandydaturę, w ciągu 7 dni może złożyć wyjaśnienia w tej sprawie do marszałka Sejmu. Prezydium Sejmu może uznać zastrzeżenie za zasadne lub za niezasadne.

Jeśli Prezydium przychyli się do zastrzeżenia, wzywa klub do zgłoszenia innej kandydatury. Jeśli zaś uzna wątpliwości za bezpodstawne, wzywa do wycofania zastrzeżenia. Mimo wpłynięcia ponownych zastrzeżeń lub podtrzymania wątpliwości Prezydium może i tak skierować kandydaturę pod głosowanie na forum Sejmu.

W czerwcu 2002 r. Łapiński, jeszcze jako minister zdrowia i poseł SLD, stanął przed komisją etyki za to, że - według Platformy Obywatelskiej - obraził członków Naczelnej Rady Lekarskiej mówiąc, że sprzeciwiają się oni proponowanemu przez rząd programowi zmian w systemie opieki zdrowotnej, "bo ich żony mają apteki".

W czerwcu ubiegłego roku sąd partyjny SLD wykluczył Łapińskiego z partii. Decyzja sądu była konsekwencją wydarzeń, które miały miejsce 30 maja 2003 r., kiedy to został pobity fotoreporter "Newsweeka" Adam Tuchliński. Według jego relacji oraz doniesień "Trybuny", miało się to odbyć z inspiracji m.in. byłego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandra Naumana i Łapińskiego, którzy nie chcieli być fotografowani.

W grudniu Łapiński został wyrzucony z klubu SLD po tym, jak na konferencji prasowej publicznie wysunął zarzuty wobec ministra zdrowia Leszka Sikorskiego, byłego szefa resortu zdrowia Marka Balickiego oraz posła SLD Władysława Szkopa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)