Komisja ds. Amber Gold po raz pierwsze w tym roku przesłuchuje świadków
We wtorek przed południem rozpoczęło się pierwsze w tym roku posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold. Komisja ma przesłuchać dwoje świadków. Pierwszym z nich jest były dyrektor departamentu postępowania przygotowawczego w Prokuraturze Generalnej Bogusław Michalski. Drugim, była wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Alina Miłosz-Kloczkowska.
10.01.2017 | aktual.: 10.01.2017 11:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Członkowie komisji będą zapewne pytać Bogusława Michalskiego o pismo z końca listopada 2011 roku. Wysłał je ówczesny przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, Andrzeja Jakubiaka, do szefa Prokuratury Generalnej Andrzeja Seremeta. Pismo zawierało szereg krytycznych uwag na temat postępowania w sprawie Amber Gold, które prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz.
Jednak pismo z KNF nie trafiło do Andrzeja Seremeta, ale zostało przekazane do departamentu postępowania przygotowawczego Prokuratury Generalnej. Następnie zostało skierowane do zastępcy prokuratora apelacyjnego w Gdańsku, a stamtąd trafiło do gdańskiej prokuratury okręgowej.
Kolejnym świadkiem, który ma być przesłuchiwany we wtorek przez komisję śledczą, jest była wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Alina Miłosz-Kloczkowska.
Afera Amber Gold
Powstała na początku 2009 roku Amber Gold miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację, a tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia.
Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów na kwotę prawie 851 mln zł. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim sądem okręgowym.