Kombatanci nie chcą polityków, chcą "spokoju i godności"
Nie wiadomo jeszcze, jak będą wyglądały obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przy pomniku Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. Część kombatantów i rodzin żołnierzy Powstania Warszawskiego nie chce na uroczystościach obecności polityków. Oznaczałoby to zamknięcie obszaru w okolicy pomnika, co ma utrudniać możliwość odwiedzenia w tym czasie miejsca pochówku bliskich. W poniedziałek prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że pojawi się na uroczystościach; powiedział też, że na uroczystościach powinien być premier Donald Tusk a także "przywódcy innych ugrupowań politycznych". Barierek - zapewnił prezydent - nie będzie.
Rzecznik Biura Ochrony Rządu Dariusz Aleksandrowicz powiedział, że nie ma jeszcze szczegółowych ustaleń w sprawie organizacji uroczystości rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przy pomniku Gloria Victis. - Dla nas to jeszcze za wcześnie i ostateczne decyzje odnośnie kwestii barierek podczas uroczystości jeszcze nie zapadły - dodał.
Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że kombatanci chcieli, żeby pod pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach złożono jeden wspólny wieniec od narodu - od prezydenta, premiera, marszałków sejmu i senatu oraz prezydent Warszawy. Nie chcieli też obecności polityków.
Do ocen tych odniosło się we wtorek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, które w komunikacie napisało, że o złożenie przez prezydenta w imieniu narodu wieńca pod pomnikiem Gloria Victis poprosili Lecha Kaczyńskiego sami przedstawiciele organizacji powstańczych. "Pan Prezydent (syn żołnierza Armii Krajowej, poważnie rannego w Powstaniu, kawalera orderu Virtuti Militari) przychylił się do prośby przedstawicieli organizacji zrzeszających Powstańców" - czytamy w komunikacie BBN.
Z opiniami kombatantów, o których pisała "GW", nie do końca zgadza się prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński. - Rozumiemy, że w związku z wizytą prezydenta Kaczyńskiego te barierki muszą stanąć, jednak obiecano nam, że jeżeli staną to możliwie na jak najkrótszy czas, a później już ludzi będą mogli normalnie odwiedzać mogiły bliskich czy składać wieńce pod pomnikiem - powiedział Cywiński.
Zaznaczył równocześnie, że powstańcy o godzinie rocznicy wybuchu Powstania z reguły zbierają się przy swoich kwaterach, a zaledwie kilka z nich znajduje się przy pomniku Gloria Victis. - Dlatego ta barierka założona na okres kilku czy kilkunastu minut nie byłaby znowu tak wielkim utrudnieniem. Dla nas najważniejsze jest by uroczystości przebiegały w sposób spokojny i godny, ponieważ to przede wszystkim święto naszych poległych kolegów i koleżanek - podkreślił Cywiński.
Główne uroczystości związane z przypadającą w tym roku 65. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego planowane są 1 sierpnia. W ramach obchodów zaplanowano m.in. minutę ciszy w godzinie wybuchu Powstania o godzinie 17:00 oraz uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis.
W wigilię zrywu, przed pomnikiem Powstania Warszawskiego odbędzie się msza św., apel poległych i koncert na podstawie "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Mirona Białoszewskiego.