Trwa ładowanie...
d3gsmo3

Kolumbijski sposób na zarabianie pieniędzy

d3gsmo3
d3gsmo3
Osoby porwane przez ELN z kościoła w Cali. (AFP)
Źródło: Osoby porwane przez ELN z kościoła w Cali. (AFP)

W Kolumbii w tym roku "bestsellerami roku" ogłoszono książki: "Jak przeżyć w czasie porwania" autorstwa psychologa, który pomaga ofiarom uprowadzeń i ich rodzinom oraz "Porwani" napisaną przez pewnego nastolatka, który przeżył kilka miesięcy w niewoli u lewicowych partyzantów. Obie te pozycje sprzedają się jak "ciepłe bułeczki", a Kolumbię ogarnia masowy strach przed porwaniami.

Jest on jak najbardziej uzasadniony. Od stycznia do listopada br. uprowadzono w tym kraju już 3 tys. osób, co jest swoistym rekordem, nawet jak na państwo, w którym wojna domowa trwa od 1948 r.

Od początku lat 60. w Kolumbii działa lewicowa partyzantka, która prowadzi wojnę z legalnym rządem. Jedną z metod samofinansowania jest porywanie ludzi dla okupu. Jednak od pewnego czasu partyzantka straciła monopol na ten sposób zdobywania pieniędzy. Coraz częściej uprowadzeń dokonują także prawicowe szwadrony śmierci oraz zwykli bandyci, korzystający z niemocy władzy.

d3gsmo3

Oczywiście będąc znanym i bogatym łatwiej zostać porwanym, choć nie jest to wcale regułą.

Fernando Araujo został porwany, gdy uprawiał jogging (AFP)
Źródło: Fernando Araujo został porwany, gdy uprawiał jogging (AFP)

4 grudnia, b. minister rozwoju ekonomicznego, Fernando Araujo został porwany przez niezidentyfikowaną grupę, gdy uprawiał poranny jogging. 28 listopada. Juliana Villegas, nastoletnia córka znanego biznesmena, została uprowadzona prosto z ulicy w biały dzień, przy biernej reakcji tłumu. 25 listopada, dyrektor Hyundai Corp., Lazaro Montes Márquez został porwany gdy otwierał drzwi do swojego domu. Wyszedł na wolność, gdy zapłacił porywaczom 250 mln kolumbijskich peso.

Jednak tak naprawdę stan majątkowy tylko w pewnym stopniu zwiększa groźbę porwania. Coraz częściej partyzanci i szwadrony śmierci stosują tzw. strajki zbrojne. Polegają one m.in. na zatarasowaniu najważniejszych dróg w kraju. Wszyscy, którzy zostają zatrzymani, stają się zakładnikami porywaczy.

d3gsmo3

Często stosuje się także tzw. pesca milagrosa, czyli "cudowne połowy". Nie ważne jest wtedy kto ile ma pieniędzy. Wszyscy, znajdujący się na pewnym obszarze, stają się zakładnikami.

Fokker-50 porwany przez partyzantów 13 kwietnia 1999 r. (AFP)
Źródło: Fokker-50 porwany przez partyzantów 13 kwietnia 1999 r. (AFP)

W zeszłym roku odnotowano dwa spektakularne "cudowne połowy". W kwietniu, partyzanci z ELN porwali samolot z 32 pasażerami na pokładzie. Drugą akcją tego typu było wtargnięcie do kościoła La María w bogatej dzielnicy Cali, skąd uprowadzono 144 osoby.

d3gsmo3

Warto wspomnieć, że w marcu br. doszło do precedensowego wydarzenia, które udowodniło, że rząd kolumbijski nie kontroluje sytuacji w kraju. Otóż FARC - największe ugrupowanie partyzanckie, kontrolujące 40% terytorium państwa, wydało tzw. Prawo 002. Wg niego każdy Kolumbijczyk, który ma więcej niż milion dolarów powinien zapłacić "podatek rewolucyjny", wynoszący 10% swojego majątku. Inaczej... zostaną porwani.

Rząd kolumbijski jest bezradny. Nie potrafi zatrzymać fali przemocy, zwłaszcza na terenach, które kontrolują grupy zbrojne (w sumie prawie 50% terytorium kraju). Dlatego bogaci wydają majątek na ochronę, biednym pozostaje mieć nadzieję, że nie znajdą się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. (Marcin Gawrycki)

d3gsmo3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gsmo3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj