Rozwieszali materiały Grupy Wagnera. ABW zatrzymała Rosjan

"ABW współdziałając z Policją zidentyfikowała i zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie kolportowali materiały propagandowe Grupy Wagnera. Obaj usłyszeli zarzuty, dot. m. in. szpiegostwa, i trafili do aresztu" - poinformował Mariusz Kamiński, minister koordynator służb specjalnych, szef MSWiA.

Plakaty reklamujące grupę Wagnera pojawiły się między innymi w Krakowie. Można na nich znaleźć zachętę do wstąpienia w szeregi organizacji. Sprawą zajęła się policja, po zgłoszeniu od jednego z mieszkańców. Mężczyzna znalazł wlepkę na filarze w okolicach Muzeum AK i dworca PKP w Krakowie.

Na plakacie, oprócz napisu "We are here. Join us" ("Jesteśmy tu. Dołącz do nas"), znalazł się kod QR. Po jego zeskanowaniu, przeglądarka przenosi na rosyjskojęzyczną stronę z informacjami o Grupie Wagnera. O sprawie oprócz policji poinformował również krakowskiego radnego Łukasza Wantucha, który ostrzegł o plakatach w mediach społecznościowych.

W ubiegłym tygodniu na portalu X, czyli dawnym Twitterze, umieszczono nagranie rzekomo powstałe w jednej z publicznych toalet w Krakowie. Umieszczoną tam naklejkę rekrutacyjną do grupy Wagnera ktoś zrywa i spuszcza w toalecie.

W sobotę w mediach społecznościowych pojawiło się zaś nagranie z mężczyzną, który przylepiał naklejki Grupy Wagnera na bulwarach wiślanych w Warszawie. Nie wiadomo, czy zarejestrowany mężczyzna, to ten sam, którego zatrzymała policja i ABW.

Grupa Wagnera to najemnicza organizacja wojskowa, której szefem jest Jewgienij Prigożyn. Jej żołnierze byli obecni na Ukrainie podczas aneksji Krymu i operowali w Donbasie w 2014 roku. Po zdobyciu w tym roku ukraińskiego Bachmutu, Grupa Wagnera zmniejszyła swoją obecność na froncie. Głośno było o rzekomym buncie Prigożyna, który jednak zakończył się równie szybko, jak zaczął. W tej chwili duża część najemników Wagnera ma przebywać na terenie Białorusi, gdzie zaprosił ich Alaksandr Łukaszenka.

4 sierpnia ABW poinformowało, że jej funkcjonariusze zatrzymali kolejnego członka siatki szpiegowskiej działającej na terytorium Polski na rzecz Federacji Rosyjskiej. Była to już 16. osoba zatrzymana w śledztwie prowadzonym przez ABW pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej.

Czytaj także:

"Putin i Wagner nam zagrażają". Premier mówi o możliwym ataku

Prowokacja Wagnera w Krakowie? Policja prosi o czujność