Kołobrzeg. Oddział psychiatryczny na kwarantannie. Lekarz: Jestem tu 11 dobę

Koronawirus w Polsce. - Personel medyczny musiał zostać z pacjentami na kwarantannie. W szpitalu jestem 11 dobę - mówi psychiatra Michał Kijanka, który pracuje na oddziale psychiatrycznym w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu. W sumie na kwarantannie w kołobrzeskim szpitalu przebywa teraz 61 osób, w tym 48 pacjentów i 13 osób personelu medycznego.

Koronawirus w Polsce. W Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu na kwarantannie przebywa teraz 61 osób.
Źródło zdjęć: © East News | Karol Makurat

Oddział psychiatryczny Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu został objęty kwarantanną w zeszłą niedzielę. Łączna liczba zakażonych koronawirusem z oddziału to 21 osób, w tym dwie z personelu medycznego.

Koronawirus w Polsce. 61 osób na kwarantannie w szpitalu

Osiem osób w piątek zostało przetransportowanych do Kliniki Psychiatrii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Teraz na oddziale znajduje się 11 zakażonych pacjentów. A z nimi jeden lekarz, dwie pielęgniarki i jeden pielęgniarz.

- Pacjenci i personel medyczny nie mogą opuścić oddziału. Na oddziale psychiatrycznym będą musieli zostać do 19 kwietnia. To wtedy zakończy się kwarantanna - tłumaczy rzeczniczka prasowa oddziału psychiatrycznego Regionalnego Szpitala w Kołobrzegu, Patrycja Głomska. I tłumaczy, że zamknięty został też oddział rehabilitacyjny i kardiologiczny.

W sumie na kwarantannie w kołobrzeskim szpitalu przebywa teraz 61 osób, w tym 48 pacjentów i 13 osób personelu medycznego.

Lekarz: "Jedenasta doba na dyżurze"

- Byliśmy przygotowani na to, że wirus się rozprzestrzeni i któregoś dnia ktoś z nas, kto będzie akurat na dyżurze będzie musiał zostać na nim dłużej. Na dyżur przyszedłem 4 kwietnia i to właśnie tego dnia mieliśmy pacjenta z objawami koronawirusa. W szpitalu jestem 11 dobę - opowiada psychiatra Michał Kijanka - Personel musiał zostać objęty kwarantanną. I zostać z pacjentami - dodaje.

Jak tłumaczy nie ma teraz osób, które mogłyby zmienić w pracy lekarzy, bo reszta personelu została w domach i tam też odbywa kwarantannę.

- Mieszkam w gabinecie lekarskim, kąpiemy się w pokoju socjalnym. Mamy też mikrofalówkę, w której możemy podgrzewać jedzenie. Dla pielęgniarek i pielęgniarzy w szpitalu jest osobne pomieszczenie - opowiada Michał Kijanka.

I dodaje: - Do szpitala dowożone jest jedzenie. Każda porcja dla pacjentów pakowana jest w hermetyczne pojemniki. Na oddziale pielęgniarki przekazują je pacjentom wraz z jednorazowymi sztućcami. Pacjenci są w dobrym stanie. I nawet te osoby, które cierpią na ciężkie choroby psychiczne rozumieją, że sytuacja jest wyjątkowa i dobrze sobie radzą.

Koronawirus w Polsce. Lekarz: "Pacjenci rozumieją, że sytuacja jest wyjątkowa"

Michał Kijanka tłumaczy, że wcześniej, kiedy koronawirus zaczął się rozprzestrzeniać, lekarze starali się wypisywać zdrowych pacjentów do domu, aby w szpitalu było dużo miejsca. Dzięki temu osoby, które są zakażone koronawirusem mogą być odizolowane od innych i przebywają w swoich pokojach. - Została z nami grupa 20 pacjentów. Do Szczecina skierowaliśmy osoby najbardziej narażone. Takie, które cierpią na choroby przewlekłe i wymagają leczenia psychiatrycznego, ale ryzyko rozwoju choroby z pełnymi objawami jest u nich największe - mówi Kijanka.

W tym tygodniu na oddziale psychiatrycznym testy na koronawirusa mają być przeprowadzane ponownie.

Szpital zaopatrywany w żywność

- W czwartek pobrane próbki do badań na obecność koronawirusa zostały pobrane od pięciu osób personelu i sześciu pacjentów oddziału kardiologicznego. Czekamy na wyniki. Potem przebadane zostanie 20 osób z oddziału rehabilitacyjnego - mówi Patrycja Głomska. - Pacjenci mają zapewnione wyżywienie i środki do dezynfekcji. Staramy się na tyle na ile jest to możliwe, aby organizacja oddziału nie była zakłócona. Leczenie pacjentów nadal trwa - dodaje.

W Kołobrzegu powstały grupy pomocy, które dostarczają do szpitala żywność i napoje. To m.in. grupa Pomagamy Kołobrzeg. Do pomocy włączyła się też Kołobrzeska Izba Gospodarcza i lokalne piekarnie.

Kwarantanna na oddziale rehabilitacyjnym i kardiologicznym potrwa do 21 kwietnia.

Zobacz też: Radioaktywny pożar w Czarnobylu

Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"