"Koło fortuny" wraca na polskie ekrany
TVP 2 chce wskrzesić znany teleturniej "Koło Fortuny". Jeżeli plany się spełnią, program pojawi się już pod koniec października. Czy ma szanse na powrót do świetności z lat 90., kiedy był największym hitem? - zastanawia się "Dziennik".
Aneta Wrona, rzeczniczka TVP, mówi, że w tej sprawie nie ma żadnej wiążącej decyzji.
Jak dowiedziała się gazeta, trwają poszukiwania prowadzących program. Nie będą to bowiem Wojciech Pijanowski i Magda Masny, z którymi widzowie jednoznacznie kojarzą ten teleturniej. To, czy program ostatecznie znajdzie się na antenie TVP 2, zdecyduje zarząd telewizji publicznej, opierając się na opinii biura programowego i biura reklamy. To ostatnie ma za zadanie znalezienie sponsorów, którzy ufundują nagrody do programu.
Nowa edycja "Koła Fortuny" ma być podobna do francuskiej. Ta, którą pamiętamy z lat 90., najbardziej przypominała oryginał, czyli amerykańską wersję z NBC, która na antenie gości nieprzerwanie od 1983 roku. Co więcej, wciąż jego gospodarzami są ci sami prowadzący: Pat Sajak i Vanna White.
Wojciechowi Pijanowskiemu, który sprowadził "Koło Fortuny" do Polski, pomysł przywrócenia show przez TVP2 bardzo się podoba. Pijanowski mówi, że ten teleturniej utrzymuje się w USA na antenie od prawie 30 lat. Nie widzi powodu, dlaczego polscy widzowie mieliby się nim znudzić.
Jednak - przypomina "Dziennik" - w drugiej połowie lat 90. program, który wystartował w Polsce w 1992 roku, miał coraz niższą oglądalność. Choć trzeba przyznać, że spadał z wysokiego konia. W szczytowym momencie udziały w rynku tego teleturnieju wynosiły prawie 65%, czyli dwóch na trzech widzów, którzy mieli wtedy włączony telewizor, oglądało "Koło Fortuny". (PAP)