Kolizja samochodu SOP. Nikt nie został ranny

Kolizja auta Służby Ochrony Państwa miała polegać na zderzeniu z tramwajem. W rządowym samochodzie był sam kierowca. - Potwierdzam, że zdarzenie miało miejsce - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski.

Kolizja samochodu SOP. Nikt nie został ranny
Źródło zdjęć: © WP.PL
Patryk Osowski

O zderzeniu limuzyny SOP przy alei Grunwaldzkiej w Gdańsku informuje RMF FM. Jak czytamy, do kolizji doszło w sobotę około godz. 15.

"Należące do SOP bmw serii 7 zderzyło się z tramwajem. Kierowca SOP chciał skręcić w lewo, w ulicę Żołnierzy Wyklętych, w kierunku ulicy Słowackiego. Na tym skrzyżowaniu powinna działać wtedy sygnalizacja świetlna" - donosi radio.

Wersje kierowcy i motorniczego są sprzeczne

Rządowym autem miał podróżować sam kierowca. Jak udało się ustalić, nikt nie został ranny.

Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje przyznała w rozmowie z RMF FM, że w tym miejscu i czasie doszło w sobotę do kolizji. Nie zdradza szczegółów i informuje jedynie, że ruch tramwajów był wstrzymany przez kilkanaście minut.

Rzecznik prasowy SOP ppłk Bogusław Piórkowski potwierdził Wirtualnej Polsce, iż doszło do zderzenia. Zaznaczył jednak, że dalsze informacje w sprawie ma przekazywać policja.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, prowadzone będzie postępowanie - bo wersje kierowcy SOP i wersja motorniczego są ze sobą sprzeczne.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1095)