Kolekcjoner szczątków zmarłych mógł zacząć zabijać. Policjanci ujawniają kulisy śledztwa

Dariusz R. został zatrzymany kilka dni temu pod zarzutem kradzieży ludzkich szczątków z cmentarzy. Według policjantów robił to od 17 lat. Z ujawnionych przez nich informacji wynika, że ostatnio coraz częściej wykradał zwłoki z grobów. A to oznacza, że wkrótce mógł zacząć zabijać.

Dariusz R. okradał groby z ludzkich szczątków od 17 lat
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Violetta Baran

Reporter RMF FM Kuba Kaługa rozmawiał z policjantami zaangażowanymi w tropienie kolekcjonera ludzkich szczątków. Ścigali mężczyznę od 17 lat. To właśnie wtedy, jak wynika z ustaleń śledczych, Dariusz R., były milicjant, po raz pierwszy rozbił płytę nagrobną i ukradł ludzkie szczątki.

Przez wiele lat R. był nieuchwytny. Śledczy nie mieli pojęcia, kim jest. Na dodatek nie mogli korzystać z doświadczeń swoich kolegów z zagranicy. Serii tak makabrycznych przestępstw nie było w żadnym innym europejskim kraju. Policjantom pozostawało jedynie patrolowanie okolic cmentarzy i analizowanie dotychczas zgromadzonych informacji na temat sprawcy.

Jak działał Dariusz R.? Policjanci, z którymi rozmawiał Kuba Kaługa, twierdzą, że mężczyzna dokładnie przygotowywał się do każdej kradzieży. Najpierw typował ofiarę, czyli zmarłego, którego szczątki wykradał z grobu. Do dziś nie wiadomo jednak, jakim kluczem się posługiwał przy jej wybieraniu. Śledczy nie potwierdzili informacji, podawanej wcześniej przez media, że R. chciał w ten sposób ukarać zmarłych za ich występki za życia.

Zatrzymany 54-latek przez długi czas obserwował cmentarz w dzień i w nocy, by zminimalizować ryzyko natknięcia się na niepożądanych świadków.

Wyposażony w narzędzia, latarki i specjalne noże, potrafił przejść lasem nawet 20 km, by dotrzeć do upatrzonego wcześniej grobu. Potem pakował swój łup do worka i wracał do domu.

Z relacji policjantów wynika, że jeśli nie udało mu się wykraść zwłok za pierwszym razem, wracał na miejsce przestępstwa. Do skutku.

Co ciekawe R. wykradał nie tylko ludzkie szczątki, ale również tabliczki nagrobne. Wspierający policjantów profesor, którego nazwiska ani specjalności śledczy nie wymienili, na podstawie tych tablic układał zdania. - Te zdania układały się nawet w Ewangelię św. Jana. Patrząc na rozdziały i wersety można było też z tego utworzyć fragmenty. Jakby sprawca z ewangelii korzystał. Jednak na chwilę obecną nie udało nam się tego w 100 proc. potwierdzić. Jest to cały czas weryfikowane - powiedział reporterowi RMF FM jeden z jego rozmówców.

Policjanci początkowo sądzili, że sprawca tych makabrycznych kradzieży porusza się autem. Okazało się jednak, że poruszał się pieszo lub środkami komunikacji miejskiej. Dzięki analizie nagrań z monitoringu w końcu udało się ustalić sprawcę. W jego zatrzymaniu wzięli udział antyterroryści.

Śledczy wyznali reporterowi RMF FM, że w domu mężczyzny znaleźli kolekcję wycinków prasowych dotyczących śledztwa i kolejnych kradzieży zwłok. Natrafili także na zapiski mężczyzny, swego rodzaju pamiętnik, w którym notował nie tylko daty kolejnych wizyt u lekarza, ale także informacje dotyczące przygotowań do kradzieży.

Dariusz R., jak wynika ze zgromadzonych przez policjantów dowodów, okradł co najmniej kilkanaście grobów w dwóch województwach: pomorskim i kujawsko-pomorskim. Przyznają jednak, że ta liczba może okazać się o wiele większa. Śledztwo wciąż trwa.

Zatrzymany 54-latek ostatnio coraz częściej włamywał się do grobów i kradł z nich ludzkie szczątki. Zdaniem śledczych może to świadczyć o tym, że potrzebował coraz silniejszych bodźców, by - jak to bywa w przypadku seryjnych przestępców - czuć zadowolenie ze swoich czynów. To oznacza, że wkrótce mógł posunąć się dalej - mógł zacząć zabijać.

Źródło: rmf24.pl

Wybrane dla Ciebie
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm