ŚwiatKolejny zgrzyt na linii Turcja-Niemcy. Ankara od lat współpracuje z islamistami? Media: to "podłe przekręcanie faktów", "oszczerstwa" i "stek kłamstw"

Kolejny zgrzyt na linii Turcja-Niemcy. Ankara od lat współpracuje z islamistami? Media: to "podłe przekręcanie faktów", "oszczerstwa" i "stek kłamstw"

• Zdaniem telewizji ARD, rząd w Berlinie uważa Turcję za "platformę islamistów"

• Władze w Ankarze odrzuciły oskarżenia formułowane przez niemieckie media

• Informacje skrytykowała turecka prasa: "podłe przekręcanie faktów"

• Dziennik "Hurriyet": "szokujące twierdzenie ze strony Niemiec"

Kolejny zgrzyt na linii Turcja-Niemcy. Ankara od lat współpracuje z islamistami? Media: to "podłe przekręcanie faktów", "oszczerstwa" i "stek kłamstw"
Źródło zdjęć: © AFP

Prorządowe gazety w Turcji ostro krytykują rewelacje niemieckich mediów, które podały, że rząd Niemiec uważa Turcję za "centralną platformę działań" organizacji islamistycznych i terrorystycznych na Bliskim Wschodzie.

Dziennik "Yeni Safak" pisze o "podłym przekręcaniu faktów", a zarzut ten kieruje przede wszystkim pod adresem telewizji ARD, która jako pierwsza poinformowała o tej sprawie. W ocenie gazety publiczny nadawca "zafałszował" odpowiedź niemieckiego rządu na interpelację jednej z partii i tym samym wywołał falę oskarżeń wobec Turcji.

"Szokujące twierdzenie ze strony Niemiec" - głosi tekst na łamach dziennika "Hurriyet". Gazeta zauważa, że po raz pierwszy nazwisko tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana pojawiło się oficjalnie w kontekście międzynarodowego terroryzmu.

Gazeta codzienna "Sabah" pisze o "oszczerstwie" oraz "steku kłamstw" pod adresem Ankary. Podczas gdy państwo niemieckie pozwala członkom nielegalnej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) na swobodne przemieszczanie się i zbieranie funduszy, zarzuca ono Turcji, która od lat walczy z terroryzmem, wspieranie radykalnych, islamistycznych organizacji terrorystycznych - podkreśla dziennik.

ARD: zdaniem rządu w Berlinie Turcja od lat współpracuje z islamistami

Tureckie władze zdecydowanie odrzuciły oskarżenia formułowane przez niemieckie media. "Stwierdzenia te są kolejnym przejawem pokrętnej umysłowości, która od pewnego czasu usiłuje zdeptać nasz kraj, atakując naszego prezydenta i rząd" - głosi oświadczenie tureckiego MSZ.

Z dokumentu, do którego dotarła i który opisała ARD, wynika, że zdaniem rządu w Berlinie Turcja od lat współpracuje z islamistami. "W wyniku postępującej stopniowo od 2011 roku islamizacji polityki wewnętrznej i zagranicznej Ankary Turcja stała się centralną platformą działań" dla islamistycznych ugrupowań na Bliskim i Środkowym Wschodzie - miała głosić odpowiedź MSW na interpelację poselskiego klubu Lewicy.

Liczne zapewnienia Erdogana i rządzącej partii AKP o solidarności i poparciu dla Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie, a także dla Hamasu i zbrojnej islamistycznej opozycji w Syrii podkreślają ich "ideologiczne pokrewieństwo" z Bractwem Muzułmańskim - czytamy w piśmie.

ARD podkreśla, że rząd Niemiec tym samym po raz pierwszy łączy Erdogana z organizacją terrorystyczną, za jaką Unia Europejska uważa Hamas. Raport opiera się na informacjach niemieckiego wywiadu zagranicznego BND.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)